- Z dnia na dzień tracisz wszystko. Nie wiesz, co masz robić i w którą stronę iść - taki wpis zamieścił ostatnio Dominik W. na swoim profilu na Facebooku. Nic dziwnego, że wnuk Wałęsy obawia się o swoją przyszłość, swą porywczością ściągnął bowiem na siebie nie lada kłopoty. Przypomnijmy, że ostatnio 19-latek rozstał się z partnerką Adeliną (22 l.), z którą wspólnie wychowywał jej dziecko. W ubiegłą środę między byłymi kochankami doszło do awantury. Syn Przemysława Wałęsy (42 l.), tego samego, który przed laty zasłynął ze spowodowania wypadku z powodu "pomroczności jasnej", zranił nożem dziewczynę, a następnie uciekł z mieszkania na gdańskiej Oruni. O ich związku przypominają już teraz tylko wspólne zdjęcia na portalu społecznościowym.
Tymczasem utrata ukochanej może być dopiero początkiem kłopotów nastolatka. W piątek wieczorem Dominik usłyszał od prokuratora zarzuty znęcania się nad kobietą oraz uszkodzenia ciała. Za każdy z nich może mu grozić nawet pięcioletnia odsiadka. I mimo że nie został aresztowany, nałożono na niego policyjny dozór, ma również zakaz zbliżania się do napadniętej dziewczyny. Jej na szczęście w wyniku ataku nic poważnego się nie stało, choć przecież mogło się to skończyć dramatycznie. Po krótkim pobycie w szpitalu i opatrzeniu ran Adelina wróciła do domu. W mediach społecznościowych przekonuje zmartwionych znajomych, że wreszcie jest szczęśliwa i czuje się dobrze.
Zobacz także: Magdalena Ogórek PUBLICYSTKĄ prawicowego tygodnika. Zajmie się ŚLEDZTWAMI