Oj, nie ma lekkiego życia szef Rady Europejskiej Donald Tusk (60 l.), jak tylko pojawi się w swoim domu w Sopocie. W szczególności jeśli na krok nie odstępuje go wnuczek, jeden z synów Michała Tuska (35 l.). - Bycie dziadkiem bywa ciężkie - napisał na Twitterze Tusk. Zrobił to przekornie, bo jak wiadomo, polityk uwielbia bawić się ze swoimi wnukami. Kiedy Tusk obejmował funkcję szefa RE, ujawnił w jednym z wywiadów, że jedną ze smutniejszych konsekwencji objęcia posady w Brukseli było rozstanie z wnukiem. - Żyjemy z Gosią na walizkach praktycznie całe życie. Jedyny sceptyczny głos, jaki usłyszałem tym razem, to głos Mikołaja - mojego wnuka - mówił Tusk. Premier powiedział, że jego wnuk zapytał go, czy naprawdę musi wyjechać z Sopotu. Zaznaczył też, że obiecał Mikołajowi, że będą się widywać tak często, jak do tej pory. I jak widać na zdjęciu, obietnicy dotrzymuje.
Tusk w prokuraturze. Giertych stawia mocne pytanie. Uderzy w Kaczyńskiego?
Donald Tusk po 8 godzinach przesłuchania: Jeszcze nie biją
Jarosław Kaczyński SKOMENTOWAŁ przesłuchanie Donalda Tuska: Może być różnie