Kosiniak-Kamysz: Nie chcemy surowców z Rosji
- Polska jest zdecydowana w sprzeciwie wobec zakupów surowców z Rosji – oświadczył wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, komentując zapowiedź prezydenta USA Donalda Trumpa o sankcjach wobec Moskwy.
Kosiniak-Kamysz odniósł się w ten sposób do sobotniej deklaracji prezydenta USA Donalda Trumpa, który zapowiedział nałożenie sankcji na Rosję, jeśli wszystkie państwa NATO przestaną kupować rosyjską ropę. - Będziemy wspierać działania prezydenta Trumpa w tym zakresie. My jesteśmy zdecydowani, jednoznaczni w zakupach od Federacji Rosyjskiej. Mówimy absolutne „nie" dla tych zakupów – podkreślił wicepremier, który w sobotę, 13 września, w Kielcach uczestniczył w VII Wojewódzkim Zjeździe Delegatów Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Prezes PSL odniósł się też do nocnego nalotu rosyjskich dronów. Przypomniał, że po raz pierwszy od II wojny światowej na terytorium Polski – a tym samym NATO – został unieszkodliwiony obcy statek powietrzny. – Wielu nie wierzyło, że jesteśmy w stanie strącić drony nad przestrzenią NATO. To się stało. NATO daje twardą, jasną odpowiedź – zaznaczył.
Sankcje na Rosję, cła na Chiny
- Jestem gotów nałożyć poważne sankcje na Rosję, gdy wszystkie państwa NATO zgodzą się i zaczną robić to samo, i gdy wszystkie państwa NATO przestaną kupować ropę od Rosji - napisał prezydent USA Donald Trump w swoim poście z 13 września. Podkreślił, że „zaangażowanie NATO w zwycięstwo było znacznie mniejsze niż 100 proc., a zakupy rosyjskiej ropy przez niektórych były szokujące!”.
Trump przekonuje też, że nałożenie przez wszystkie pozostałe kraje NATO ceł na Chiny w wysokości od 50 do 100 proc. to kolejny czynnik, który pomoże zakończyć wojnę na Ukrainę. - Wierzę, że nałożenie przez NATO, jako grupę, ceł w wysokości 50 do 100 proc. na Chiny, które zostaną całkowicie uchylone po zakończeniu wojny Rosji z Ukrainą, również bardzo pomoże w zakończeniu tej śmiercionośnej, ale śmiesznej wojny - napisał Trump.
