- Żona Łukasza Schreibera, Weronika, poinformowała o jego operacji 15 grudnia 2025 roku, prosząc o uszanowanie prywatności i czas na regenerację.
- Poseł PiS, po raz pierwszy od 10 lat, opuści najbliższe posiedzenie Sejmu z powodu konieczności rekonwalescencji po zabiegu.
- Polityk podziękował personelowi bydgoskiego szpitala, żonie, rodzinie i przyjaciołom za wsparcie, obiecując powrót do pełni sił od nowego roku.
- Łukasz Schreiber spokojnie dochodzi do zdrowia, oddając się lekturze i ciesząc się z wygranej ulubionej drużyny piłkarskiej.
Łukasz Schreiber po operacji
Informacja o problemach zdrowotnych posła pojawiła się 15 grudnia 2025 roku. Weronika Schreiber, żona polityka, przekazała ją za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak zaznaczyła, poprzednie dni były dla nich wyjątkowo wymagające, pełne napięcia i przygotowań związanych z zabiegiem. Jednocześnie poprosiła o uszanowanie prywatności i chwilę spokoju potrzebną na regenerację.
"Otrzymałam od was przez ostatnie dni dziesiątki wiadomości z pytaniami, dlaczego mnie tutaj nie ma. Mój mąż przeszedł dzisiaj operację. To był czas pełen przygotowań i stresu. Potrzebujemy teraz ciszy. Wrócę do was niebawem!" — napisała.
Sejm bez Łukasza Schreibera po raz pierwszy od lat
Dzień po operacji głos zabrał sam Łukasz Schreiber. Polityk poinformował, że ze względów zdrowotnych nie będzie mógł uczestniczyć w najbliższym posiedzeniu Sejmu. Jak podkreślił, to dla niego sytuacja bezprecedensowa, ponieważ przez ostatnią dekadę regularnie brał udział w pracach parlamentarnych.
- Nie będę w stanie wziąć udział w najbliższym posiedzeniu Sejmu pierwszy raz od dziesięciu lat. Niestety musiałem przejść operację - napisał na X.Poseł podziękował osobom, które towarzyszyły mu w czasie leczenia. Szczególne słowa wdzięczności skierował do zespołu medycznego bydgoskiego szpitala, a także do żony, rodziny i przyjaciół. Zaznaczył, że otrzymane wsparcie miało dla niego ogromne znaczenie w trudnym okresie rekonwalescencji.
"Dziękuję lekarzom i personelowi bydgoskiego szpitala, a także mojej żonie za opiekę w tym trudnym czasie. Dziękuję także mojej rodzinie i przyjaciołom za wsparcie oraz dobre słowo. Obiecuję wrócić od nowego roku w pełni sił, by walczyć o Polskę naszych marzeń" — podkreślił.
Na zakończenie polityk dodał, że czas po operacji spędza spokojnie, czyta książki, a poprawę nastroju przyniosła również wygrana jego ulubionej drużyny piłkarskiej.