Wiktor Świetlik

i

Autor: Super Express

Wiktor Świetlik, szef radiowej Trójki dla czytelników Super Expressu: Świętopełk Święty

2019-03-14 9:31

Wiktor Świetlik o stawianiu i burzeniu pomników oraz sprawdzaniu tego, czy ktoś powinien, czy jednak nie powinien na nich się pojawiać, by później oddawano mu cześć...

Jak się komuś buduje pomnik to warto sprawdzić czy się na ten pomnik nadaje. A jak się burzy pomnik to też warto udowodnić, że osoba ta na pomnik już nie zasługuje. W przypadku gdańskiego posągu księdza Jankowskiego nie zrobiono ani jednego, ani drugiego. Do dziś nie wiem, czy prałat – postać ostatecznie o międzynarodowej sławie kapelana gdańskiej wolności z 1980 roku – krzywdził dzieci. Media przedstawiły dość straszne historie opowiadane przez jakiś ludzi. Potem inne media przedstawiły fakty wskazujące, że niektórzy z tych ludzi nie są wiarygodni, a może nawet nie istnieją. Kto ma rację?

Jak się okazuje - ten kto ma większość w radzie miejskiej, bo przecież żadnej państwowej instytucji nie chce się zbadać, czy prałat był rzeczywiście pedofilem, czy z esbecką pasją ktoś go w sprawę wrobił. Nie mam za to wątpliwości, że z Gdańska powinien zniknąć jak najszybciej inny pomnik, oddalony o jakieś 10 kilometrów.

W 2010 roku z „inicjatywy społecznej” w Gdańsku postawiono pomnik niejakiego Świętopełka Wielkiego. Trzynastowiecznego, co istotne niepiastowskiego, księcia pomorskiego. Jeszcze w ubiegłym roku świętej pamięci prezydent Adamowicz składał pod pomnikiem kwiaty z okazji „Dnia Jedności Kaszubów”. Kim więc był ten Świętopełk tak dla części gdańskich polityków ważny, że aż nazywają go Wielkim, jakby to był król Kazimierz, który „pozostawił murowaną”?

Świętopełk był jednym z rozlicznych książątek z tamtego czasu. Podobnie jak pozostali, toczył wojny ze wszystkimi dookoła zawierając chwilowe koalicje. Do historii przeszedł jednak przede wszystkim jako facet, który sprowadził obcych mieszczan utrudniając na wieki walkę o polskość Gdańska, oderwał Gdańsk od familii Piastów. Ba, prawdopodobnie zlecił mord kilku najwybitniejszych piastowskich władców, z czego jednego – Leszka Białego udało się zabić.

Owszem, nadał Gdańskowi prawa miejskie, wszędzie tak się działo, bo modne stawało się wówczas na naszych ziemiach lokowanie miast na bazie tak zwanego prawa niemieckiego, rozbudował ponoć też Gdańsk. Bardzo miło, ale z perspektywy naszej historii był szkodnikiem i symbolem szkodnictwa.

Pan Świętopełk ma dziś pomnik i coroczne obchody pod tym pomnikiem. Może by usunąć i jego? Choć z drugiej strony, jakoś nikomu nie przeszkadza. A za Odrą można się nawet pochwalić.