Bez alkoholu się nie obyło, a gdy panowie chwiejnym krokiem się odprowadzali, pan redaktor wskazał na most i spytał: - Staszek. Przeleciałeś? - Przeleciałem! - odparł Staszek. - Pod? – dopytywał dziennikarz. - Nie. Na. - Na? - Tak. Dziewczynę co stała na moście – wyjaśnił as przestworzy. Niestety, tak jak się miały legendy do autentycznej przygody pilota, tak się ma to, czym żyją nasze media do spraw naprawdę istotnych. Zostając we Wrocławiu. Tamtejszy teatr postanowił zastosować numer stary jak nasza galaktyka. Ogłosił, że w jednym ze spektakli będzie seks i aktorzy porno. Nowy minister kultury, bystry profesor i – co najdziwniejsze – brat reżysera i byłego dyrektora dużego teatru, zaperzył się i postanowił pornoteatrowi wypowiedzieć wojnę za pośrednictwem mediów. Teatr oczywiście, żadnego seksu nie pokazał, a pod całą historię podpięła się jeszcze dziennikarka telewizyjna, która postanowiła uczynić z siebie przyszłą męczennicę, chamskawo naskakując ministrowi. Tym wszystkim żyli i żyją polscy dziennikarze od kilku dni. Swoją drogą, w sprawę powinni włączyć się szef UOKiK. A co z osobami, które przyszły na porno, a potem się okazało, że porno było udawane? Czy nie powinny dostać zwrotu za bilety? Jak ktoś nie interesuje się porno to zostaje mu nader aseksualna tematyka zmian w Trybunale Konstytucyjnym. Otóż jedni sędziowie byli apolityczni, bo wybierali ich posłowie, a teraz inni będą polityczni, bo wybierają ich inni posłowie. I na odwyrtkę. W związku z tym demokracja jest zagrożona, a w Polsce rodzi totalitaryzm - i naprawdę dorośli dziennikarze i politycy, tego rodzaju brednie powtarzają. To temat numer dwa. Reszta jest nieważna. A gdzieś tam daleko pan Juncker znowu pokochał pana Putina, choć ten zajął niedawno spory półwysep i rozpętał wojnę. Powstaje nowa ustawa budżetowa, która ma być inna niż wszystkie. Wśród wielu sympatycznych min i minek zostawionych przepianą Kopacz jest i taka, że do najbliższego budżetu wpłynie o 13 mld mniej niż planowano z podatku VAT. Dla przypomnienia, to niemal tyle ile ma kosztować program 500 złotych na dziecko. Ale co nas to obchodzi. My mamy porno w teatrze, a jak się komu znudzi porno to zawsze może walczyć o demokrację z samym Hitlerem, a także generałem Franco, Wielkim Inkwizytorem i Sauronem.
Zobacz: BURZA w Sejmie! Posłowie będą debatować nad uchwałami anulującymi wybór 5 sędziów TK