Wiktor Świetlik

i

Autor: Piotr Piwowarski

Wiktor Świetlik: Che Guevara pomoże?

2017-10-05 4:00

Z jednej strony policja uzbrojona w strzelby z gumową amunicją, z drugiej demonstranci. Z jednej strony ludzie chcący niepodległości. Z drugiej władze niechcące im tej niepodległości dać. Jak tu nie współczuć? Jak się nie angażować? Polscy i nie tylko polscy dziennikarze zaangażowali się aż nadto. Od kilku dni wszyscy są z Katalończykami, którzy chcą niepodległości. Nieładnie w takich sytuacjach starać się patrzeć na sprawę z drugiej strony, ale może jednak spróbujmy.

W referendum na rzecz niepodległości wzięło udział 40 procent mieszkańców Katalonii. Reszta nie poszła. Oczywiście, jak to z niegłosującymi, część z tych ludzi nie głosowała, bo woli gry wideo lub flaszkę. Ale z reguły frekwencja w Hiszpanii wynosi około 70 procent. A więc można przyjąć, że 30 procent ludzi nie głosowało, bo było przeciwko referendum w ogóle. Do tego dochodzą ci, którzy poszli, ale zagłosowali za pozostaniem w granicach Hiszpanii. Wychodzi mniej więcej pół na pół. Co będzie z tymi drugimi, kiedy Katalonia będzie wolna. Kiedy zostaną spełnione postulaty demonstrantów niosących obok katalońskich flagi z sierpem i młotem, terrorystą Che Guevarą, rzucających w policję butelkami? Czy ci Katalończycy, którzy czują się Hiszpanami, albo którym wystarczała po prostu autonomia, ale już niekoniecznie oderwanie się od Hiszpanii, będą mogli żyć spokojnie. Uczyć dzieci w hiszpańskich szkołach, zrzeszać, manifestować? Wątpliwe.

Prawie 80 lat temu została wydana najbardziej wnikliwa i obrazoburcza ze wszystkich książek poświęconych wojnie domowej w Hiszpanii, czyli "W hołdzie Katalonii" George'a Orwella. Wielki pisarz nie opowiedział jak inni przed nim i po nim o walce dzielnych, chcących wolności "republikanów" i krwiożerczych "faszystów". Pokazał, jak pełni pięknych ideałów naiwniacy chcący brać udział w rewolucji szybko stają się zabawką w rękach sowieckich komunistów, jak sprawnie są przez tych ostatnich wykańczani. I jak pod sloganami o wolności potrafi kryć się najgorszy i najokrutniejszy totalitaryzm. Sporo czasu minęło, ale wygląda na to, że znowu trzeba będzie poczekać, abyśmy dokładnie dowiedzieli się, kto w dzisiejszej Katalonii - jak to śpiewał bard Jacek Kleyff - "szczuje i co jest grane".

Zobacz: Premier Szydło skomentowała propozycje Dudy. To może zaboleć

Sprawdź: Zgoda prezydenta z Kaczyńskim, wojna z Ziobrą

Czytaj: Biedroń o negocjacjach Dudy: konszachty z diabłem