Według projektu rozporządzenia, więźniowie będą musieli miesięcznie zapłacić ryczałt wysokości 20 zł za korzystanie z urządzeń elektrycznych umieszczonych w celach mieszkalnych. Ministerstwo Sprawiedliwości wyznaczyło tę kwotę na podstawie średni pobór energii przez najpopularniejsze urządzenia dopuszczane do użytku w więzieniach i aresztach śledczych oraz czas ich użytkowania. Opłata będzie pobierana pierwszego dnia każdego miesiąca z konta osadzonego. W praktyce oznacza to, że aby móc użyć na przykład czajnika elektrycznego, telewizora czy wieży stereo, trzeba będzie zapłacić. Podkreślono, że środki nie podlegają zwrotowi, a jeśli w dniu pobrania opłaty konto będzie puste, pieniądze zostaną pobrane, gdy tylko pojawią się na koncie więźnia. Jeśli natomiast skazany opuści areszt, a nie zapłaci za prąd, kwota będzie podlegała egzekucji.
W NASZEJ GALERII PONIŻEJ ZOBACZYSZ, CO ZDROŻEJE W 2023 ROKU
Sprawdź: Wiceminister rodziny Barbara Socha: Polakom grozi wyginięcie [TYLKO U NAS]
Według resortu sprawiedliwości w swojej analizie zużycia prądu przez więźniów ustalił, że średnio więzień gotuje wodę w czajniku elektrycznym 5 razy dziennie, a z telewizji, radia lub wieży stereo korzysta przez 10 godzin na dobę. Do obliczeń przyjęto także sumę 60 groszy za kilowatogodzinę. Opłatę ma uiszczać ok. 90% więźniów, co w efekcie ma dać 15,7 miliona zł rocznie. Wszystkie fundusze uzyskane w ten sposób mają zostać przekazane na Fundusz Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Fundusz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy.
Jak rodzi się ZŁO? Posłuchaj mrożących krew w żyłach historii najsłynniejszych seryjnych morderców świata!
Włącz NOWY SEZON podcastu Zbrodnia, Łowca, Ofiara!
Listen to "Charles Manson - seryjny morderca, który sam nigdy nie zabił. [ZŁO-Zbrodnia, Łowca, Ofiara]" on Spreaker.