Wiesław Gałązka: Niegłosujący na Tuska to bagno

"Super Express": - Furorę robi zdjęcie, na którym Donald Tusk zakłada marynarkę Jeanowi-Claude'owi Junckerowi. Jak wpłynie to na wizerunek byłego premiera?

Wiesław Gałązka: - Raczej pomaga zakładać. Wielu rzeczy nie wiemy. Być może Juncker był tego dnia niedysponowany bądź kontuzjowany. Wiem, że niektórzy będą mówić o jakiejś służalczej roli Tuska wobec Junckera. Osoby Tuskowi nieprzychylne będą robić z niego lokaja. Nie widzę jednak w tym nic złego. A już na pewno jakiegoś lizusostwa. Widocznie trzeba było po prostu pomóc, to wyraz empatii i kurtuazji, nic negatywnego. Donald Tusk został już jednak obrzucony błotem i kolejna porcja nie ma znaczenia. Tych, którzy Tuska i tak nie lubią i nie będą na niego głosować, fachowo, w terminologii marketingu politycznego określić można bagnem wyborczym. Zastanawiam się, czy Polacy są gromadą idiotów, dla których to, że ktoś komuś zakłada marynarkę, jest ważniejsze od tego, że w Polsce łamana jest konstytucja przez kogoś umownie nazywanego prezydentem?

ZOBACZ: Tusk to po prostu miły facet