Jakie protesty uznano za zasadne przez Sąd Najwyższy?
Według informacji przekazanych przez zespół prasowy Sądu Najwyższego, do 24 czerwca 2025 r. pozytywnie rozpatrzono trzy protesty wyborcze, choć żaden z nich nie wpłynął na ostateczny rezultat głosowania. Wszystkie dotyczyły indywidualnych błędów proceduralnych, m.in. niewłaściwego posługiwania się zaświadczeniem do głosowania poza miejscem zamieszkania.
Bosak wpadł w furię! „Zrobili z Polski pojemnik na odrzuty dla Niemiec!”
W jednym przypadku, jak ustaliła PAP, dwoje wyborców zagłosowało na podstawie zaświadczeń, których jednak nie uwzględniono w protokole komisji. W innym – komisja pomyliła zaświadczenie z I i II tury wyborów. Pozostałe 115 protestów zostało oddalonych z przyczyn formalnych.
Ponad 10 tysięcy protestów. Co dalej z ich rozpatrywaniem?
Jak wynika z danych Sądu Najwyższego, liczba zarejestrowanych protestów przekroczyła 10,5 tys., jednak wiele z nich zostało połączonych do wspólnego rozpoznania. Protesty trafiały do SN m.in. drogą pocztową do 16 czerwca 2025 r. włącznie – to był ostatni dzień na ich składanie.
SN rozpatruje protesty w składzie trzech sędziów, w trybie nieprocesowym. Gdy protest nie spełnia wymogów formalnych, jest pozostawiany bez dalszego biegu. Jeśli spełnia, sąd może uznać go za niezasadny albo zasadny – z oceną wpływu na wynik wyborów.
Kiedy poznamy decyzję o ważności wyborów prezydenckich 2025?
Ostateczną decyzję o ważności wyborów prezydenckich podejmie pełny skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Zgodnie z przepisami, uchwała w tej sprawie musi zostać wydana w ciągu 30 dni od ogłoszenia wyników. Termin upływa 2 lipca 2025 r.
W najbliższy piątek SN ma przeprowadzić jawne posiedzenie w sprawie jednego z protestów, który wymaga oględzin kart wyborczych z 13 komisji obwodowych.
Spór o sędziów. Bodnar kontra Manowska
Sprawa protestów wyborczych wywołała także kontrowersje polityczne. Prokurator Generalny Adam Bodnar stwierdził, że orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej nie są wydawane w sposób niezależny i zasugerował, że decyzje powinien podejmować skład sędziów Izby Pracy SN.
W odpowiedzi, I prezes SN Małgorzata Manowska uznała te słowa za nieuzasadnione podważanie konstytucyjnych kompetencji SN i próbę politycznej destabilizacji.
Podsumowanie:
- 3 protesty uznane za zasadne, bez wpływu na wynik.
- 115 protestów oddalonych bez rozpoznania.
- Ponad 10,5 tys. pism złożonych do Sądu Najwyższego.
- Decyzja o ważności wyborów – najpóźniej 2 lipca.
- Spór o skład sędziowski przy rozpatrywaniu protestów.
Poniżej galeria zdjęć: Podsumowali kampanię Nawrockiego. Kaczyński zachwycony rodziną prezydenta elekta
