Tusk reaguje na słowa Kaczyńskiego o "śmieciach". Ostry komentarz!

2025-08-11 13:19

Głośnym echem odbiły się słowa Jarosława Kaczyńskiego wypowiedziane w czasie niedzielnej (10 sierpnia) miesięcznicy smoleńskiej. Gdy prezes PiS wraz ze swoimi sympatykami znajdował się na Placu Piłsudskiego, rzucił nagle: "(...) jak co miesiąc mamy tutaj zbiór śmieci po służbie bezpieczeństwa i mamy jednocześnie prawdę, prawdę o tym co stało się już przeszło 15 lat temu". O tę wypowiedź został zapytany Donald Tusk. Nie krył oburzenia.

Donald Tusk, Jarosław Kaczyński

i

Autor: Pawel Wodzynski/, Piotr Molecki/ East News

W niedzielę minął kolejny miesiąc od katastrofy smoleńskiej. Jarosław Kaczyński nie przebierał w słowach, a jego wystąpienie, jak w poprzednich miesiącach było zagłuszane przez grupę przeciwników obchodów, którzy skandowali: "kłamca". Prezes PiS grzmiał: - To, co stało się 15 lat temu, to straszliwa zbrodnia, która została zrealizowana przez ośrodki, które chciały wyeliminować z polskiej i europejskiej polityki człowieka, który ośmielił się postawić tamę rozwojowi rosyjskiego imperializmu.

Jarosław Kaczyński o swoim bracie

Mówił oczywiście o swoim nieżyjącym bracie, prezydencie Lechu Kaczyńskim. Zdaniem prezesa PiS jego brat ostrzegał przed rosyjskim imperializmem i „dlatego był groźny":

- Potrafił stworzyć układ między różnymi krajami, głównie postsowieckimi, które - kiedy działałyby wspólnie, szczególnie w sferze energetyki, eksportu, ropy i gazu  mogły Rosji bardzo poważnie zagrozić. Mogły zmniejszyć jej dochody, mogły doprowadzić do tego, że droga do budowy armii gotowej do walki, gotowej do zaatakowania innych państw, wiemy, że to się stało na Ukrainie, wobec Ukrainy, że ten proces byłby co najmniej wolniejszy, trudniejszy dla Rosji i dlatego zginął - ocenił wprost prezes Kaczyński.

Nagle z ust Jarosława Kaczyńskiego padły szokujące słowa. Polityk chciał się w ten sposób odnieść do osób, które sprzeciwiają się uroczystościom związanym z miesięcznicami, i rzucił: - (...)  jak co miesiąc mamy tutaj zbiór śmieci po służbie bezpieczeństwa i mamy jednocześnie prawdę, prawdę o tym co stało się już przeszło 15 lat temu. 

Polityka SE Google News

Tusk komentuje wypowiedź Kaczyńskiego i słowa o "śmieciach": "Nie wiem, jakie śmieci trzeba mieć w głowie i w sercu"

O tę wypowiedź został zapytany przez dziennikarzy w czasie konferencji (w poniedziałek 11 sierpnia) w Bydgoszczy premier Donald Tusk. 

- Nie wiem, jakie śmieci trzeba mieć w głowie i w sercu, żeby innych ludzi wyzywać od śmieci, ale to już nie jest mój problem. To jest jakiś mentalny problem prezesa Kaczyńskiego - odparł zapytany o te słowa szef rządu. 

Tusk dodał też, że obecnie „z narastającym niesmakiem” obserwuje szefa PiS. 

Różne wyzwiska padały pod adresem różnych ludzi, różnych środowisk. Inteligent z Żoliborza lubił nazywać swoich oponentów „gorszym sortem”, „elementem animalnym”, czyli że zwierzęta, przekładając na nasze. Śmieci pojawiły się chyba po raz pierwszy w jego ustach i pokazują na bardzo niepokojącą i paskudną ewolucję. Ale ten typ tak ma - powiedział gorzko premier Donald Tusk. 

Sonda
Czy Jarosław Kaczyński zareagował zbyt emocjonalnie?
HYDRAULIK KONTRA POSEŁ. GORĄCO W STUDIU! | Poranny Ring 7:50

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki