Komisja śledcza

i

Autor: Super Express (2) Komisja śledcza

Tak było

Wielkie komisje śledcze w III RP. Ich członkowie zostawali gwiazdami!

2023-12-02 4:05

W Sejmie trwają prace nad powołaniem trzech komisji śledczych. Mają dotyczyć wyborów kopertowych, afery wizowej i Pegasusa. Sposób Donalda Tuska (66 l.) na rozliczenie rządów PiS nie zaskakuje, ale wcale też nie gwarantuje sukcesu. Poza jedną, czyli komisją ds. afery Rywina, sejmowe komisje śledcze, nie przynosiły oczekiwanych efektów. Zdaniem prof. Tomasza Nałęcza warto podjąć się tego zadania. - Miliony Polaków zamieniają się w ławę przysięgłych i wydają wyrok - mówi nam szef pierwszej komisji śledczej w III RP.

Komisja mająca wyjaśnić tzw. aferę Rywina była wydarzeniem politycznym, ale też medialnym i kulturowym. Raczkujące wtedy telewizje informacyjne notowały rekordy oglądalności podczas efektownych przesłuchań Adama Michnika (77 l.), czy Leszka Millera (77 l.). - Dla ludzi te obrady były szokiem, mogli zajrzeć wreszcie w kuluary polityki. A my staliśmy się momentalnie bardzo rozpoznawalni. Każdy z nas czymś zabłysnął, mniej lub bardziej, każdy był obserwowany, bo kamer było mnóstwo – opowiada nam Renata Beger (65 l.), wtedy posłanka Samoobrony.

- Była pierwsza, ale też jak żadna późniejsza, nie była kierowana przez rządzącą większość i nie przyniosła jednoznacznego wyjaśnienia sprawy – zwraca uwagę politolog dr Anna Materska Sosnowska. W kolejnych latach wiele razy próbowano skorzystać z tego narzędzia. Już nigdy nie było tak spektakularne i skuteczne.

Sam Donald Tusk (66 l.) za pomocą tzw. naciskowej komisji próbował już rozliczać pierwsze rządy PiS. Nie wyszło, w raporcie końcowym stwierdzono, że "większość zarzutów wobec rządzących w latach 2005–2007 nie znalazła potwierdzenia”. Ten przykład nie zniechęcił Prawa i Sprawiedliwości, które chciało wykazać błędy głównego konkurenta w komisjach ds. Amber Gold i vatowskiej.

Na czele tej drugiej stał Marcin Horała (42 l.). - Te komisje nie powinny nazywać się śledczymi. Generalnie nie mają takich uprawnień. Głównie chodzi o rolę informacyjną, o zaprezentowanie opinii publicznej ważnego, ale skomplikowanego zagadnienia. - wyjaśnia nam polityk PiS.

Czy komisje wycelowane teraz w partię Jarosława Kaczyńskiego (74 l.) mogą spełnić pokładane w nich nadzieje? Nie wierzy w to Materska – Sosnowska. - Tym razem też nie spodziewam się spektakularnego sukcesu, tym bardziej , że mają działać aż trzy komisje. Część z tych spraw, którymi zajmą się komisje, powinna być wyjaśniona inaczej - uważa politolog. Rady dla sejmowych śledczych ma prof. Tomasz Nałęcz (74 l.), który kierował pracami pierwszej komisji. - Odłóżcie na dalszy czas przesłuchania, a zajmijcie się gromadzeniem dokumentów i ich analizą. Komisje nie mogą się spieszyć. Co nagle to po diable - radzi prof. Tomasz Nałęcz. 

NIŻEJ ZOBACZYCIE ZDJĘCIA RENATY BEGER: od czasu, gdy była gwiazdą komisji ds. afery Rywina

Sonda
Czy powinna powstać komisja śledcza, która wyjaśni sprawę afery podsłuchowej?
G.NAPIERALSKI: BYĆ MOŻE ZBADAMY ROSYJSKIE WPŁYWY W PIS
Nasi Partnerzy polecają