- Ambasador WB Melinda Simmons opowiedziała, jak podczas alarmu w Kijowie trafiła do schronu pełnego młodych ludzi kodujących oprogramowanie do dronów.
- Jej doświadczenie pokazało, że odporność społeczeństwa jest równie ważna jak działania armii na froncie.
- Podkreśliła, że Wielka Brytania i Polska powinny lepiej wykorzystywać umiejętności obywateli w obliczu współczesnych zagrożeń.
Młodzi Ukraińcy "kodują" nie dla zabawy
Prowadzący program redaktor Jan Złotorowicz zapytał ambasador Simmons o lekcje, jakie powinniśmy wyciągnąć z wydarzeń w Ukrainie. W odpowiedzi usłyszał opowieść o osobistych doświadczeń Brytyjki. - Byłam w Kijowie gdzieś pod koniec 2022 roku i zawyła syrena przeciwlotnicza, dlatego musiałam znaleźć schronienie. Znalazłam schron w ogromnej piwnicy, w której było około 100 - 120 młodych ludzi, a wszyscy byli zajęci pracą. Usiadłam więc wśród nich i po chwili zapytałam co robią, gdyż wszyscy korzystali ze smartfonów. A oni powiedzieli: „kodujemy” (tworzenie oprogramowania) – opowiada Melinda Simmons.
Szwecja i Ukraina stworzą wspólne centrum innowacji wojskowych. W planach platformy bezzałogowe
Ambasador Wielkiej Brytanii stwierdziła, że to interesujące, więc dopytała, czy pracują nad nową grą służącą rozrywce. – Oni odpowiedzieli: „kodujemy do następnej rundy produkcji dronów”. Pomyślałam wówczas, że to niezwykłe. To, co wyniosłam, to lekcja, która została ze mną i którą omawiałam później z innymi. Polegasz na swojej armii na froncie, ale potrzebujesz odporności całego społeczeństwa, które wspiera kraj i swoją armię – mówi ambasador Simmons i dodaje, że w mieszkając w Kijowie dowiedziała się jak zbudować amatorski granat albo jak zrobić „koktajl Mołotowa”.
Całe społeczeństwo walczy z najeźdźcą
- To był wielkoskalowy wysiłek społeczności. Ludzie myśleli o tym, jak chronić swoje bloki mieszkalne. Nie tylko siebie i swoje rodziny, ale bloki, ogólne obszary, firmy, swoje dzielnice. W ten wysiłek angażowali się młodzi i dorośli ludzi z umiejętnościami, które mogli wnieść – dodaje gość programu „Garda”.
Melinda Simmons podkreśla, że zarówno Wielka Brytania i Polska muszą myśleć o tym, jak mogą lepiej wykorzystać umiejętności obywateli, aby stawić czoła całemu zakresowi zagrożeń.