Jak mówił Zembaczyński: - Propozycja programowa Nowoczesnej "Aktywna Rodzina" - to duża ulga, ale w zamian za aktywność zawodową rodziców. Czyli - jesteś aktywny, dostajesz możliwość ulgi, która jest znacznie większa niż 500+. Zapewniał przy tym: - Będzie więcej pieniędzy dla tych, którzy są aktywni i będzie sprawiedliwie dla tych, którzy powinni otrzymać tę pomoc.
Dopytywany, czy oznacza to, że w chwili, gdy Nowoczesna dojdzie do władzy, zlikwiduje program 500 plus, odpowiedział zdecydowanie: - Tak, oczywiście. Zlikwidujemy i wprowadzamy "Aktywna Rodzinę". Jak argumentował wiceprzewodniczący Nowoczesnej: - 500 plus miało być na każde dziecko. Nie jest. Kłamali. I jeszcze jest to program, który jest opresyjny wobec klasy średniej. Zaznaczył jednocześnie, że w jego opinii 500+ "oczywiście ma swoje pozytywne efekty, bo zniwelował strefę ubóstwa, ale z drugiej strony nie zachęca do aktywności" zawodowej rodziców. Na swoim Twitterze dodał jeszcze:
Mówimy o tym od momentu premiery programu Aktywna Rodzina, który jest jedyną ofertą na reformę 500+, pomoc Państwa nie może być ślepa i nieefektywana, tzreba mieć odwagę by o tym mówić!
— Witold Zembaczyński (@WZembaczynski) 26 stycznia 2018
Na jego słowa szybko zareagowała m.in. rzeczniczka PiS:
Uzupełniam:2mln400tyś rodzin,a w nich 3mln650tys dzieci korzysta ze świadczenia,które Nowoczesna chce zlikwidować. https://t.co/djOi7yZau0
— Beata Mazurek (@beatamk) 26 stycznia 2018
Internauta dodał ironicznie:
Zembaczyński własnie popełnił w imieniu N Seppuku pic.twitter.com/FELV1R7YBy
— George (@GeorgeKeciu) 26 stycznia 2018
Zobacz także: Najnowszy sondaż partyjny: totalna klęska lewicy, dramatyczny wynik Nowoczesnej