Zdaniem Marka Sawickiego, Trzecia Droga, czyli koalicja PSL i Polski2050 powinna iść do tych wyborów do PE samodzielnie i jest to jej jedyna słuszna droga. Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL-TD) pytany w poniedziałek (8 kwietnia), czy PSL do czerwcowych wyborów do Parlamentu Europejskiego pójdzie razem z Koalicją Obywatelską odparł: - Stanowimy projekt Trzeciej Drogi i w ten sposób dzisiaj formułujemy nasze plany polityczne, ale jesteśmy przed rozmowami głównymi na razie w kierownictwie PSL. Wicemarszałek przekazał też, że we wtorek (9 kwietnia) odbędzie się posiedzenie Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL i wtedy podjęty zostanie temat wyborów. - Z pewnością będziemy rozmawiali w gronie Trzeciej Drogi, jak przygotować się do wyborów do Parlamentu Europejskiego - zaznaczył polityk.
Zgorzelski dopytywany, czy wyobraża sobie wspólny start w wyborach do PE całej Trzeciej Drogi z Koalicją Obywatelską na jednej liście odparł, że wyobraża sobie kilka wariantów. - Wariant podstawowy to Trzecia Droga, ale też nie wykluczam, że można rozmawiać z KO - oświadczył. Ale - jak zaznaczył ponownie - "podstawowym i zasadniczym wariantem jest koalicja Trzecia Droga".
Ważny polityk PSL krótko: Nie ma żadnej potrzeby, żeby Trzecia Droga szła na jednej liście z PO do eurowyborów
Sawicki pytany przez PAP o wspólny start PSL z KO w wyborach do PE zadeklarował, że "do końca niezależnie od tego, jakie będą decyzje, będzie bronił PSL przed wspólną listą z Koalicją Obywatelską". Jego zdaniem, Trzecia Droga powinna iść do eurowyborów sama. - Jeszcze raz powtarzam, że nie ma żadnej potrzeby, żeby Trzecia Droga szła na jednej liście z PO do eurowyborów" - stanowczo zaznaczył poseł PSL. Dopytywany, czy w jego ocenie byłoby to niekorzystne dla Stronnictwa, Sawicki stwierdził, że "z pewnością tak". - Tak, jak miało to miejsce w poprzednich wyborach do europarlamentu w maju 2019 roku - przypomniał.
Zdaniem Sawickiego, gdyby PSL w poprzednich eurowyborach poszło samodzielnie to uzyskałoby minimum cztery mandaty, "jeśli nie więcej". - Natomiast idąc razem z KO jeden mandat zgubiliśmy - podkreślił. - Jeżeli teraz pójdziemy sami, to uważam, że możemy uzyskać 6-7 mandatów, a nie znów 3 tak, jak było to poprzednio - dodał. Na pytanie, czy prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz rozpoczął już jakieś rozmowy z liderem PO Donaldem Tuskiem w sprawie wspólnej listy, Sawicki odparł, iż nie są sądzi, by tak było, "bo to nie był czas na tego typu rozmowy". Przyznał jednak: - Liderzy spotykają się normalnie i w ramach koalicji i na rządzie, więc nie wykluczone, że takie rozmowy będą prowadzone - podkreślił poseł PSL.
CZYTAJ: Ziobro ostro o wyborach! Uderzył w Tuska, aż wióry lecą. Użył niemieckiego
NIŻEJ ZDJĘĆIA Z OSTATNIEGO WIECZORU WYBORCZEGO TRZECIEJ DROGI