KONWENCJA WYBORCZA NOWOCZESNA

i

Autor: Artur Hojny KONWENCJA WYBORCZA NOWOCZESNA

Ważny polityk Nowoczesnej odchodzi z partii. Gorzkie słowa na pożegnanie

2018-03-21 12:12

Jeden z członków Rady Krajowej Nowoczesnej uznał, że koalicja jego ugrupowania z PO doprowadziła do tego, że "partia, do której się zapisał" przestała istnieć, stając się "satelitą" partii Grzegorza Schetyny. Z tego powodu Jacek Bartyzel zdecydował się opuścić jej szeregi. Przy okazji nie szczędził on przy tym dużej krytyki zarówno względem obecnego, jak i byłego kierownictwa Nowoczesnej.  

W opublikowanym na swoim Twitterze oświadczeniu Bartyzel tłumaczył powody swojego odejścia słowami: - Jako liberał nie mogę swoim nazwiskiem żyrować takiego iluzorycznego porozumienia, które sprowadza się do wchłonięcia liberalnej partii Nowoczesna przez etatystyczną PO. Z tego powodu postanowiłem zrezygnować z zasiadania w Radzie Krajowej i z członkostwa w partii Nowoczesna.

Były członek Rady Krajowej ugrupowania wspominał z żalem: - Nowoczesna, do której się zapisywałem w 2015 roku i z list której startowałem do Sejmu, miała być liberalną alternatywą wobec Platformy Obywatelskiej, a nie ugrupowaniem z nią współpracującym. Wstępowałem do Nowoczesnej właśnie dlatego, że nie godziłem się na wybór między socjalistyczno-konserwatywnym PiS, a socjalistyczno-konserwatywną PO. Chciałem działać w partii liberalnej i tego liberalizmu chcieli też wyborcy Nowoczesnej: partii wiarygodnej, wolnościowej, walczącej o niskie podatki i o ograniczone państwo, które nie wtrąca się w prywatne sprawy obywateli.

 

 

Jego zdaniem porozumienie z Platformą Obywatelską o koalicji do Sejmików Wojewódzkich jest totalną klęską Nowoczesnej. Według niego Grzegorz Schetyna osiągnęł w ten sposób swój cel, czyli zlikwidowanie (lub też wasalizację) politycznego konkurenta. Bartyzel krytykuje za to poprzednie i obecne władze partii. Jak gorzko skonstatował: - Nowoczesna jest kolejną zawiedzioną nadzieją liberalnego elektoratu. Po decyzji Rady Krajowej przestała istnieć jako samodzielna partia polityczna. Od teraz jest tylko tzw. "przystawką" Platformy Obywatelskiej. Grzegorz Schetyna uzyskał to co chciał.

Tymczasem furorę w internecie robi wystąpienie poszła Adama Szłapki, którego remedium na odsunięcie PiS od władzy błyskawicznie zaczęło być szeroko komentowane:

 

 

Zobacz także: Kłótnia w Nowoczesnej trwa w najlepsze. Zembaczyński MOCNO odpowiada Petru