„Najlepsza rozmowa Zełenskiego z Trumpem”
Bodnar dziękował obecnemu prezydentowi USA za inicjatywę polityczną.
Czarnek ostro o Białym Domu: „Bardzo dobrze, że prezydenta Nawrockiego tam nie było”
– Dziękujemy prezydentowi Trumpowi za tę inicjatywę, bo to od niego idzie ten sygnał polityczny. Prezydent Zełenski powiedział po prostu i otwarcie, że to była najlepsza rozmowa, którą miał możliwość odbyć z prezydentem Trumpem – mówił ambasador.
Ukraiński przywódca miał przedstawić w rozmowie szczegóły dotyczące linii frontu, walki z Rosją i warunków pokoju.
– Oczywiście zgodził się na propozycję o zorganizowaniu spotkania z Putinem, albo dwustronnym, albo w trójstronnym formacie – dodał Bodnar.
„Chyba przybliża to zawieszenie broni”
Dyplomata zaznaczył, że od marca Ukraina wyraża gotowość do udziału w takich rozmowach.
– Po inicjatywie strony amerykańskiej odpowiedzieliśmy pozytywnie i chyba te posunięcia, które strona amerykańska teraz rozwija, przybliżają przynajmniej zawieszenie broni – ocenił.
Jednocześnie podkreślił, że nie wiadomo, czy dojdzie do prawdziwego pokoju, bo w tej sprawie muszą być bezpośrednie rozmowy z Rosją.
„Terytoriów Ukraina nie odda”
Ambasador odniósł się również do spekulacji na temat ewentualnych ustępstw wobec Kremla.
– Jeżeli mówimy o terytoriach, to żaden dokument, ani Konstytucja nie pozwala władzom na Ukrainie oddawać terytorium bez zgody narodu. Wątpię, żeby społeczność ukraińska podtrzymała zmiany terytorialne na korzyść Rosji – zaznaczył.
Bodnar przypomniał, że Ukraińcy od 11 lat walczą nie tylko o ziemię, ale o prawo do istnienia swojego państwa.
– Jest konsensus społeczeństwa, wojska i władzy, że poddawać czy oddawać coś na korzyść Rosji jest niemożliwe – dodał.
„Putin torpeduje rozmowy”
Ambasador wyraził sceptycyzm wobec deklaracji Putina o gotowości do rozmów.
– Nie wierzę do końca, że jest dobra wola po stronie rosyjskiej. To próba wystawienia warunków, które są nie do przyjęcia – stwierdził.
Przypomniał, że od 2014 roku ukraińscy politycy nie jeżdżą do Moskwy.
– Nie ma takiej możliwości, bo to państwo jest w wojnie z nami – dodał.
„Amerykanie jedynym narzędziem nacisku”
Na zakończenie Bodnar jasno wskazał, że to Waszyngton jest kluczowym graczem.
– Prezydent Trump osobiście i strona amerykańska chyba jest najlepszą siłą nacisku na Rosję. Uznajmy, że nie ma innego narzędzia do nacisku oprócz strony amerykańskiej – powiedział.
