Waloryzacja emerytury 2023. Co czeka emerytów?
Waloryzacja emerytur ma w założeniu pomóc seniorom w pokrywaniu kosztów codziennego życia. Powinna więc co najmniej równoważyć wzrost cen towarów i usług. Przypomnijmy, że inflacja w lipcu wyniosła 15,5 proc. To najwyższy odczyt od marca 1997, kiedy wyniosła 16,6 proc. Tymczasem eksperci przewidują, że to nie jest jej ostatnie słowo i jeszcze przez kilka miesięcy będzie rosła. – Mamy nadzieję, że szczyt inflacji zobaczymy w okresie sierpień–wrzesień. Później ceny będą się stabilizować. Inflacja pozostanie na podwyższonym poziomie, ale sytuacja będzie bardziej stabilna – próbuje uspokoić Polaków minister finansów Magdalena Rzeczkowska we wczorajszym wywiadzie dla „Business Insider Polska”.
Przyszłoroczna waloryzacja niższa wyniesie około 12 proc.? Znamy przypuszczenia wiceministra
Czego więc mogą się spodziewać seniorzy w przyszłym roku? Zapowiedzi nie są obiecujące. – Przypuszczam, że więcej niż 12 proc. waloryzacji w 2023 r. nie będzie – mówi „Super Expressowi” wiceminister Stanisław Szwed. Oznacza to, że wzrost świadczeń będzie sporo niższy niż drożyzna, z którą już teraz seniorzy z trudem dają sobie radę.
Czy rząd zdecyduje się na taką waloryzację świadczeń, która pomoże emerytom i rencistom przetrwać drożyznę? O tym ostatecznie przekonamy się na początku roku, kiedy ogłoszony zostanie oficjalny wskaźnik waloryzacji, do którego obliczania bierze się pod uwagę m.in. średnioroczny wzrost cen towarów i usług.
>>>Waloryzacja 500 plus do 700 plus. Czy zabraknie pieniędzy na 14. emeryturę w 2023 roku?
>>>Drożyzna wykańcza Polaków. Kiedy ceny spadną? Ekonomista nie ma złudzeń