- Generał Kukuła ostrzega, że akt dywersji na torach kolejowych Warszawa-Lublin to sygnał przygotowań do wojny, a sprawą zajmują się służby i wojsko.
- Incydent na kolei jest elementem eskalacji działań poniżej progu wojny, mających na celu podważenie zaufania do instytucji państwa.
- Według generała Kukuły, adwersarz buduje środowisko sprzyjające agresji, osłabiając zaufanie społeczne do rządu, wojska i policji.
- Szef Sztabu Generalnego podkreśla, że kluczowa jest postawa i reakcja społeczeństwa w obliczu tych działań hybrydowych
Diagnoza Sztabu Generalnego: "Stan przedwojenny" i wojna hybrydowa
Najbardziej alarmującą ocenę sytuacji przedstawił Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Pytany na antenie Polskiego Radia o konsekwencje dla bezpieczeństwa, generał Wiesław Kukuła wprost stwierdził, że mamy do czynienia z eskalacją działań poniżej progu otwartej wojny. "- To, co mamy dziś, to nie wojna, to stan przedwojenny lub coś, co potocznie nazywamy wojną hybrydową" - stwierdził generał. Działania te, jak tłumaczył generał Kukuła w Polskim Radiu, wpisują się w definicję wojny hybrydowej, której celem jest przygotowanie gruntu pod potencjalną agresję na terytorium Polski.
Jaki jest cel adwersarza i jak Polska powinna reagować na zagrożenie?
Generał Kukuła, goszcząc w Polskim Radiu, precyzyjnie opisał strategię, którą jego zdaniem realizuje przeciwnik. "- Adwersarz rozpoczął przygotowania do wojny. Buduje tutaj pewne środowisko, które ma doprowadzić do podważenia zaufania społeczeństwa do rządu, organów takich jak siły zbrojne i policja. Doprowadzić do stworzenia warunków dogodnych do potencjalnego prowadzenia agresji na terytorium Polski" – wyjaśniał w radiowej Jedynce.
Generał jednocześnie zastrzegł, że podobne operacje nie zawsze muszą prowadzić bezpośrednio do pełnoskalowego konfliktu zbrojnego. Kluczowe jest jednak to, w jaki sposób państwo i jego obywatele zareagują na takie prowokacje. Incydent na torach kolejowych dobitnie pokazuje, że bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej staje się kluczowym elementem w obliczu eskalacji działań hybrydowych. Podsumowując swoją wypowiedź, Szef Sztabu Generalnego WP skierował jasny apel do społeczeństwa: "- Jeszcze raz podkreślam: najważniejsza dzisiaj jest nasza postawa, nasza reakcja".
Celowy sabotaż na torach – co wydarzyło się na trasie Warszawa-Lublin?
W niedzielę na trasie kolejowej łączącej Warszawę z Lublinem doszło do groźnego zdarzenia, które postawiło na nogi polskie służby. W rejonie miejscowości Życzyn, niedaleko stacji PKP Mika, maszynista pociągu pasażerskiego zauważył i natychmiast zgłosił uszkodzenie torów. Na pokładzie składu znajdowało się na szczęście tylko dwóch pasażerów i kilku członków obsługi – nikt nie odniósł obrażeń. Sprawa od samego początku była traktowana z najwyższą powagą. Szef rządu poinformował, że incydent był wynikiem celowego działania, a wyjaśnianiem jego tła zajęły się już prokuratura, wojsko oraz odpowiednie służby państwowe.
Polecany artykuł: