Lech Wałęsa prosi o pomoc Micka Jeggera

i

Autor: east news Noblista w obronie Sądu Najwyższego poprosił o pomoc starszego kolegę - Micka Jeggera

Wałęsa zabrał głos po słowach Micka Jaggera

2018-07-09 11:33

W niedzielę w Warszawie odbył się koncert grupy The Rolling Stones. Na stadionie PGE Narodowy zgromadził się tłum fanów legendarnej grupy. Głośnym echem odbiły się słowa wokalisty Micka Jaggera, który skomentował list wysłany do zespołu przez Lecha Wałęsę. Były prezydent postanowił zgłosić się do gwiazd światowego formatu, by pożalić się na sytuację w polskim sądownictwem.

Wałęsa przygotował emocjonalny list skierowany do The Rolling Stones. Poprosił zespół, że skoro pojawi się w Polsce, to może zareagować na to, co dzieje się w naszym kraju: - (...)Obecny reżim chce zniszczyć niezależność sądownictwa w Polsce. W zeszłym roku ubezwłasnowolnił on Trybunał Konstytucyjny. Teraz, z jasnym pogwałceniem konstytucji, zwalnia sędziów Sądu Najwyższego, by na ich miejscu umieścić marionetki. To nie jest wolność – alarmował były prezydent.

I jeśli komuś wydawało się, że muzycy nie odpowiedzą na żale Wałęsy, to grubo się pomylił. W czasie niedzielnego występu Mick Jagger zabrał głos i po polsku powiedział: - Jestem za stary żeby być sędzią, ale nie jestem za stary, żeby śpiewać. Po czym dodał: - Byliśmy tu w 1967. Pomyślcie ile osiągnęliście od tego czasu. Niech Bóg będzie z wami. Wałęsa zapytany o reakcję na słowa muzyka w rozmowie z radiem Zet przyznał, że miał nadzieję na odpowiedź: - Wiem, że Mick Jagger sympatyzował z nami, więc tylko przypomniałem się, a co do reszty, to liczyłem, że coś tam wykombinuje. 

Na aplu do The Rolling Stones Lech Wałęsa nie zmierza poprzestać. W tym roku do Polski przyjedzie także grupa Pink Floyd z Rogerem Watersem: - Muszę sprawdzić, czy on sympatyzował z nami i czy brał jakikolwiek udział w pomocy nam w tym trudnym czasie. Jeśli tak, to oczywiście to zrobię – zdradził w radiu Zet Wałęsa.

Nasi Partnerzy polecają