Wiele osób z pewnością dobrze wspomina rządy Lecha Wałęsy w fotelu prezydenta i chętnie zobaczyłoby go w tej roli ponownie. Sam zainteresowany jednak nie zamierza wracać do polityki, mimo że świat zna przypadki, gdy prezydentem zostaje ktoś w starszym wieku. W końcu prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden (79 l.) kandydował i wygrał wybory w wieku 78 lat! Nasz noblista nie czuje się jednak na siłach, by angażować się w tak skomplikowane sprawy. - Czy ja wystartuję? Gdyby mi ktoś 10 lat temu powiedział o tym, to tak... A teraz to zostało mi tylko golenie – powiedział nam Wałęsa. A kto z obecnych polityków, według legendy Solidarności, czyli Lecha Wałęsy, byłby dobrym prezydentem? Zapytaliśmy go o najbardziej rozpoznawalnych polityków: lidera PO Donalda Tuska (65 l.), lidera Polski 2050 Szymona Hołownię (46 l.) i prezydenta Warszawy z PO Rafała Trzaskowskiego (50 l.).
- Tusk jest dobry, Hołownia musi jeszcze z pięć lat popracować, a Trzaskowski jest zdolny, ale nieułożony – ocenił w rozmowie z nami Lech Wałęsa.
Stroni jednak od podawania swojego faworyta. Boi się, że mógłby takiemu politykowi zwyczajnie zaszkodzić! - Nie mogę zdradzić, ujawnić swojego kandydata, bo jak powiem, to jeszcze nie zostanie i tyle będzie... Gdybym go dziś wskazał, to byłby spalony – powiedział i nie zamierza puszczać pary z ust.
W NASZEJ GALERII PONIŻEJ ZOBACZYSZ, JAK LECH WAŁĘSA SIĘ WYSTROIŁ DO KOŚCIOŁA