TV
Radio
Wideo
Wałęsa o Mentzenie: "Reszta to odpady"
Lech Wałęsa, były prezydent Polski, znany jest ze swoich bezkompromisowych opinii na temat bieżącej sytuacji politycznej. Tym razem w rozmowie z "Wprost", wziął na celownik Sławomira Mentzena, kandydata Konfederacji na prezydenta, którego popularność w sondażach stale rośnie. Co ciekawe, Mentzen w sondażach osiąga lepsze wyniki niż jego partia.
Sondaże prezydenckie: Trzaskowski liderem, Mentzen na podium
Według najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster, przeprowadzonego na zlecenie „Super Expressu”, czołówka kandydatów na prezydenta prezentuje się następująco:
* Rafał Trzaskowski (KO): 35% poparcia
* Karol Nawrocki (wspierany przez PiS): 23% poparcia
* Sławomir Mentzen (Konfederacja): 19% poparcia.
Dla porównania, na Konfederację chciałoby głosować 18,08% wyborców.
Przyczyny sukcesu Mentzena według Wałęsy
Jak Lech Wałęsa ocenia sukcesywny wzrost poparcia dla partii antysystemowej i jej kandydata na prezydenta?
– " Wszystko, co dziś się dzieje jest prawidłowością, musimy budować nową epokę, wyciągnąć wnioski z błędów przeszłości, jakim był np. wybór Kaczyńskiego. Tylko czy ktoś to pozbiera i ułoży w programy, struktury? Oto jest pytanie – mówi prezydent.
Wałęsa dodaje, że „każdy wybiera, co mu się podoba”. Co jego zdaniem tak fascynuje wyborców w Mentzenie? Jak tłumaczy jego fenomen?
Wielu wspaniałych Polaków, ludzi sukcesu, olewa politykę, dlatego wchodzą do niej nieudacznicy. Wartościowi obrazili się na politykę, nie chcą się ubrudzić, brzydzą się nią, więc mamy, co mamy. Zostało paru porządnych, ale reszta to odpady, którym nigdzie się nie udało i weszli do parlamentu – podkreśla Lech Wałęsa.
Dopytywany, czy w jego opinii Mentzen jest „odpadem”, odparł: „oczywiście”.
Kontrowersje wokół Mentzena
Sławomir Mentzen od pewnego czasu budzi kontrowersje swoimi wypowiedziami na temat aborcji i płatnych studiów. Kandydat Konfederacji jest zwolennikiem zaostrzenia prawa aborcyjnego i wprowadzenia odpłatności za studia wyższe. Jego poglądy spotykają się z ostrą krytyką ze strony środowisk lewicowych i liberalnych.
