Legenda Solidarności od lat zwiedza świat, fotografuje się z ludźmi, bierze udział w bankietach... i jeszcze świetnie na tym zarabia. - Zapraszający płaci za wszystko, uzgodniony kontrakt za wykład czy spotkanie średnio od 10 000 do 100 000 dolarów (około 370 tys. zł - red.) - przyznał Wałęsa jakiś czas temu na blogu. Najwyraźniej Komorowski pozazdrościł mu takiej starości i u jego boku postanowił czym prędzej zamienić na pieniądze przemijającą popularność. Obydwaj wzięli bowiem udział w imprezie jednego z polskich kantorów internetowych, który postanowił rozpocząć swoją działalność na terenie USA. Firma ogłosiła m.in., że oprócz robienia interesów będzie też sponsorem legendarnej drużyny koszykarskiej Chicago Bulls. Byli polscy prezydenci pojawili się w ogromnej hali w Chicago i w ramach przyjemnego spędzania emerytury przyjęli od przedstawicieli zespołu pamiątkowe koszulki i sfotografowali się z cheerleaderkami.
Zobacz: Komorowski "pożyczył" z pałacu 101 przedmiotów i... żyrandol
A internauci już zaczęli działać... Na Twitterze pojawiają się nowe memy...