Wadowiccy działacze Nowoczesnej chcieli sadzić drzewa. Burmistrz zaproponował działkę ich kolegi!

PMar

2017-04-16 15:10

Do ciekawej sytuacji doszło w Wadowicach, gdzie miejscowi działacze Nowoczesnej postanowili zaprotestować przeciwko "lex Szyszko" oraz przeprowadzić akcję sadzenia drzew. W związku z tym, zwrócili się do burmistrza Mateusza Klinowskiego o wskazanie miejsca, gdzie można taką akcję przeprowadzić. Z całą pewnością nie takiej odpowiedzi się spodziewali...

Najnowsze z działu

Ważne rozmowy

Tusk spotkał się z Fico. Uwagę zwraca to, co wisiało na ścianach [ZDJĘCIA]

mocne słowa

Zapytali Kosiniaka-Kamysza o zatrzymanie Sutryka. Nie miał wątpliwości

Zapraszamy

Express Biedrzyckiej. Goście: 15 listopada

Sondaż dla "Super Expressu"

Gigantyczne poparcie wyborców Trzeciej Drogi. Hołownia triumfuje!

Nowe ustalenia

PILNE: Jacek Sutryk usłyszał zarzuty!

Jak odpisał burmistrz Klinowski działaczom Nowoczesnej: – Jednym z najbardziej wyrazistych przykładów jest wycinka drzew prowadzona w centrum miasta przez członka Nowoczesnej.

Nowoczesna w Wadowicach chciał zasadzić drzewa więc burmistrz wskazał im działkę ich partyjnego kolegi,który w dokonał wycinki na dużą skale pic.twitter.com/TQPkXaqwCp
— Prawa strona (@PrawyPopulista) 12 kwietnia 2017

Portal DoRzeczy.pl poinformował jednak, że adresat pisma burmistrza, Paweł Janas utrzymuje, że sprawa usunięcia drzew z działki polityka Nowoczesnej nie jest szczególnie aktualna, ponieważ decyzja o wycince została wydana w roku 2014 "rękami ulubionego urzędnika Klinowskiego – Pawła Polaka".

Zobacz także: Misiewicz przed odejściem dostał DUŻĄ PREMIĘ!