Hołownia chce być niezależny
Od chwili ogłoszenia swojej decyzji Szymon Hołownia podkreśla, że będzie kandydatem niezależnym i takim prezydentem. W Sejmie wyjaśniał dziennikarzom jak rozumie tę niezależność. - Polsce potrzebny jest taki prezydent, do którego ani premier, ani prezes nie będą mogli dzwonić z żadnymi zaleceniami, czegokolwiek od niego oczekiwać – mówił marszałek Sejmu. Hołownia liczy na poparcie PSL i wygląda na to, że wyborcy tej partii chcą na niego głosować. Miażdżąca większość, bo 83%, całego elektoratu Trzeciej Drogi uważa, że powinien spróbować swoich sił w wyborach. - Taki punkt startu może być obiecujący – twierdzi doktor Bartosz Rydliński.
Marszałkowi będzie trudno o powtórkę
Politolog dodaje jednak, że kampania i wybory nie będą dla lidera Polski 2050 łatwą przeprawą. - Szymonowi Hołowni będzie bardzo trudno powtórzyć swój wynik sprzed 4 lat i wynik Trzeciej Drogi z wyborów parlamentarnych, czyli 14%. Kiedy rok temu zostawał marszałkiem wielu wieściło mu to, że będzie głównym reprezentantem rządzącej koalicji w wyborach prezydenckich i że to on wejdzie do drugiej tury. Teraz wydaje się to mało prawdopodobne – uważa ekspert.
Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Pollster w dniach 12-13.11.2024 roku metodą CAWI na próbie 1044 dorosłych Polaków.