W ten sposób Rosja może uderzyć w Polskę! "Musimy być przygotowani"

2025-10-16 9:08

Minister koordynator ds. służb specjalnych Tomasz Siemoniak w rozmowie z money.pl wyraził poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa naszego państwa. Wprost przyznał on, że "musimy być przygotowani" na rosyjski atak na naszą infrastrukturę! Siemoniak podkreślił przy tym konieczność przygotowania się na potencjalne ataki rakietowe i dronowe. Jego słowa wywołały falę komentarzy i pytania o stan zabezpieczeń w naszym kraju. Czy Polska jest gotowa na tego typu zagrożenia?

Tomasz Siemoniak

i

Autor: Super Express, TATYANA MAKEYEVA/AFP/East News/ East News Tomasz Siemoniak
  • Minister Tomasz Siemoniak ostrzega przed realnym zagrożeniem ze strony Rosji.
  • Wskazuje na potencjalne cele ataku i ewentualne metody działania.
  • Czy jesteśmy gotowi na odparcie ataku?

Minister Tomasz Siemoniak został na początku rozmowy zapytany przez money.pl o rosyjski atak dronów, do którego doszło miesiąc temu. Czy zatem dostrzegamy należycie nowe zagrożenia ze strony Rosji? - Widzimy nasilanie się różnych tendencji, co obserwujemy od stycznia 2024 roku. Pojawiają się coraz to nowe formy – np. nastolatek z Ukrainy na zlecenie rosyjskich służb niszczący pomnik na Podkarpaciu. W sieci cały czas mamy do czynienia zarówno z dużą skalą ataków, jak i ich nowymi formami. Służby NATO-wskie wymieniają się informacjami i jest przekonanie, że formy się zmieniają, jest kierunek nasilania się rozmaitych zagrożeń - odpowiedział.

Zobacz: Kidawa-Błońska straci stanowisko marszałka jak Hołownia? Są nowe, zaskakujące wieści!

- Zmieniły się formy działania służb rosyjskich. To nie jest już typowa praca agenturalna, wymiana mikrofilmów w skrytce pod kamieniem. Wykorzystuje się agentów jednorazowego użytku, ludzi werbowanych przez komunikatory internetowe bez bezpośredniego kontaktu, bez ograniczenia wieku. Motywacja jest oczywiście finansowa - dodawał.

Na ile nasza infrastruktura jest bezpieczna informatycznie? - To wyścig miecza i tarczy. Coraz więcej wydajemy na bezpieczeństwo, bo można zakłócić działanie fabryk, elektrowni. Wojna rosyjsko-ukraińska ma niewidoczny aspekt tego rodzaju działań i my musimy wyciągać z tego wnioski. Infrastruktura krytyczna jest dobrze zabezpieczona. Ale są takie obszary, jak ujęcia wody, wodociągi, gdzie było parę niebezpiecznych zdarzeń. To ogromne zadanie dla gmin. Inny przykład to kolej - nikt nie myślał przez dziesiątki lat, że to może być obiekt ataku. Dziś musimy intensywnie to nadrobić - przestrzegał Siemoniak.

Sprawdź: Zobacz, co Małgorzata Tusk zrobiła po odzyskaniu auta. Mamy zdjęcia!

- Uważam od 14 lat, odkąd byłem ministrem obrony - jako pierwsi przyjęliśmy priorytet tworzenia obrony powietrznej w grudniu 2011 roku - że nam grozi atak z powietrza, uderzenie rakietowe, a dzisiaj też i dronowe. Uważam, że musimy być przygotowani na uderzenie rakietowe czy dronowe niszczące infrastrukturę. Nawet na Ukrainie, mimo pełnoekranowej wojny, Rosja koncentruje się na niszczeniu infrastruktury energetycznej. Takie cele Rosji właśnie widać w innych krajach. Głównym celem działań Rosji jest wyrwanie Polski z Zachodu, stworzenie szarej strefy. Putin wprost powiedział, że rozszerzanie NATO naruszyło ustalenia przyjęte po II wojnie światowej i zjednoczeniu Niemiec. Ich celem byłoby wycofanie Amerykanów z Polski i próby naszego osłabiania, żeby pojawiała się władza bardziej przychylna Rosji - dodał alarmująco.

Przeczytaj: Czy Donald Tusk powinien odejść ze stanowiska premiera? Znamy opinię Polaków

Na ile zatem jesteśmy gotowi do obrony i odpowiedzi? - O naszej reakcji nie mogę mówić. Jeśli chodzi o ryzyko ataku powietrznego - jesteśmy dobrze przygotowani. Od lat w scenariuszach NATO jest wspólne zarządzanie przestrzenią powietrzną. Przykład nocy z 9 na 10 września pokazał, że to działało - nie było problemu z sojuszniczymi samolotami, w Polsce są Patrioty (...) Jeśli coś dobrego wynika z wrześniowego ataku, to to, że wszyscy się zabrali za drony. Także w UE: mur dronowy, pieniądze, projekty. Drony stały się istotnym elementem wojny rosyjsko-ukraińskiej. Musimy wyciągać wnioski. Wszystko się zmienia bardzo szybko. Dlatego ważne jest też, co my sami robimy - osiem baterii Patriotów docelowo i wielowarstwowy system obrony powietrznej, od Piorunów po Patrioty. Nawet przy ofensywach lądowych - bez przewagi w powietrzu nie będzie efektywnych działań. Dlatego powinniśmy intensywnie inwestować w systemy defensywne. Obrona dronowa to też drony - drony unieszkodliwiające wrogie drony - przekonywał minister.

Galeria poniżej: Największy atak Rosji na Ukrainę! Putin wysłał setki dronow        

Sonda
Czy Polska powinna jeszcze mocniej wzmacniać współpracę z państwami bałtyckimi wobec zagrożenia ze strony Rosji?
Polityka SE Google News
T.SIEMONIAK: TUSK JEST BARDZO SILNY. LICZĘ NA WSPÓŁPRACĘ Z PREZYDENTEM NAWROCKIM | Sedno Sprawy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki