Uzupełniające wybory do Senatu odbędą się 21 lipca i obejmą okręg numer 13. W jego skład wchodzi Włocławek oraz kilka powiatów: aleksandrowski, lipnowski, radziejowski oraz włocławski. Mieszkańcy będą wybierać jednego polityka, który potem będzie ich reprezentował w izbie wyższej. Zgłosiło się trzech kandydatów: Jarosław Chmielewski z komitetu Prawi i Skuteczni, Stanisław Pawlak z Nowej Lewicy oraz Tomasz Sikorowski z komitetu Konfederacja - Nowa Nadzieja. Tradycyjnie lokale wyborcze będą otwarte od godziny 7 do 21. Do Senatu dostanie się kandydat, który zdobędzie największą liczbę głosów.
- Okoliczności dla koalicji 15 października są w tych wyborach wyjątkowo niesprzyjające, bo będą przypadać na środek wakacji. Spodziewam się, że jej liderzy będą obniżać znaczenie tego wyścigu, obniżać też oczekiwania. PiS będzie najpewniej prowadził kampanię zupełnie odwrotnie i będzie chciał przekuć potencjalny sukces w wydarzenie o znaczeniu ogólnokrajowym. To będzie ostatni taki swoisty test przed wyborami prezydenckimi w 2025 r. - powiedział w maju dla "Rzeczpospolitej" Łukasz Pawłowski, szef pracowni OGB.
Uzupełniające wybory do Senatu w okręgi numer 13 mają związek z wygaszaniem mandatu senatorskiego Krzysztofa Kukuckiego. Podczas drugiej tury wyborów na prezydenta Włocławka udało mu się zdobyć 56 procent głosów, dzięki czemu został nowym włodarzem miasta.
W wyborach do Senatu obowiązuje większościowa ordynacja wyborcza, co oznacza, że w przypadku wygaszenia mandatu, należy przeprowadzić wybory uzupełniające. Decyzję w tej sprawie podejmuje prezydent, nie później niż trzy miesiące po wygaszeniu mandatu senatora.