Prezydent Andrzej Duda poinformował w czwartek o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zaznaczył, że postępowanie będzie przeprowadzone w "trybie prezydenckim". Zwrócił się też do Prokuratora Generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił ich z aresztu na czas postępowania ułaskawieniowego. Teraz decyzja należy do Adama Bodnara. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności i decyzję prezydenta, wyjście na wolność Macieja Wąsika oraz Mariusza Kamińskiego może jednak potrwać.
- Sama procedura ułaskawiania może potrwać do dwóch miesięcy, jeśli prezydent zechce poznać opinie sądów obu instancji. Może potrwać to krócej, gdy wystarczy zebranie dokumentów przez Prokuratora Generalnego - przekazał RMF FM mecenas Zbigniew Roman. Wiele wskazuje więc na to, że Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik wyjdą zza więziennych krat dopiero za kilkanaście dni.
Obaj politycy będą mogli się cieszyć wolnością, ale ich mandaty poselskie - co podkreślił marszałek Sejmu Szymon Hołownia, zostały wygaszone. Oznacza to, że obaj przestali być posłami i nie mogą brać udziału w głosowaniach.
Poniżej zobaczyć galerię z więzienia, do którego trafił Mariusz Kamiński: