Umowa koalicja ma być ogłoszona już 10 listopada. Gazecie Wyborczej udało się dotrzeć do zapisów, jakie mają się w niej znaleźć. Ma posiadać zapisy o uruchomieniu KPO i poprawieniu relacji Polski z Unią Europejską. Chcą podnieść także płace w oświacie, sądach i administracji publicznej.
Inne zapisy dotyczą zmian w szkołach i zwiększenia nakładów na naukę. Szczególną uwagę poświęca się zmianie „przeładowanej” podstawy programowej oraz możliwości dostępu do psychologa dla uczniów. Mają zostać zniesione limity NFZ w leczeniu szpitalnym, oddziały mają zostać oddłużone, a pomoc psychologów i psychiatrów ma być finansowana przez państwo.
Nie zabrakło także zapisów o odpolitycznieniu mediów publicznych i służb specjalnych. Spółki Skarbu Państwa mają zostać wzmocnione przez merytoryczną kadrę. W umowie koalicyjnej ma się znaleźć także zapis dotyczący rozliczenia PiS-u między innymi z łamania konstytucji.
Zmienić ma się także system podatkowy, który czeka uproszczenie. Poruszono temat wsparcia przedsiębiorców oraz równości płci. Umowa koalicyjna ma zawierać także zapisy dotyczące inwestycji w OZE. Wstrzymanie wycinki lasów, renaturalizuję rzek oraz likwidację nielegalnych składowisk odpadów.
Co ciekawe, w umowie koalicyjnej nie będzie zawarty podział ministerstw między koalicjantami, na co z pewnością czeka wiele osób. Warto jednak pamiętać, że są to nieoficjalne doniesienia, więc wersja ostateczna, ogłoszona przez polityków opozycji, może być inna.