Kaczyński wyszedł ze szpitala. Już zabiera się do pracy
Po prawie trzech tygodniach spędzonych w szpitalu, gdzie przeszedł operację wszczepienia endoprotezy kolana, Jarosław Kaczyński (74 l.) wrócił do domu i zabiera się do pracy. Już w środę rozpoczyna się posiedzenie Sejmu, na którym PiS chciałoby zamknąć temat KPO i przegłosować ustawę o Sądzie Najwyższym, która ma odblokować miliardy euro z Brukseli. – Dobrze, że prezes jest już z nami. Jego obecność doda impetu w funkcjonowaniu PiS – mówi nam europoseł Ryszard Czarnecki. – W końcu wyszedł – odetchnęło wielu innych polityków PiS, którzy liczą, że szef zakończy konflikty w koalicji, szczególnie ten z Solidarną Polską o KPO. Tymczasem przed Jarosławem Kaczyńskim trudny czas – ze szpitala wychodził wolno, o kulach, z grymasem bólu na twarzy. Musi rehabilitować kolano, ale nie może sobie pozwolić na zbyt długi urlop zdrowotny. W partii czeka bowiem ogrom spraw, którymi musi się zająć osobiście.
Już w środę, 11 stycznia rozpoczyna się posiedzenie Sejmu, na którym PiS chciałby przegłosować nową ustawę o Sądzie Najwyższym, która ma odblokować miliardy z Brukseli. Trwają trudne rozmowy ze Zbigniewem Ziobrą i prezydentem Andrzejem Dudą. – Premier dwoi się i troi, ale wiadomo, że najlepiej jak sam prezes porozmawia z liderami innych ugrupowań – mówi nam ważny poseł PiS. Przed prezesem także masa spraw wewnątrzpartyjnych. – Jak prezesa nie ma przez dłuższy czas w centrali na Nowogrodzkiej, to w partii zaczynają się walki frakcji – opowiada inny polityk PiS. – Twardą ręką będzie egzekwował i dyscyplinę, i zaangażowanie posłów i senatorów – przewiduje Ryszard Czarnecki.