Jerzy Wilk

i

Autor: Tomasz Radzik

Jerzy Wilk: tymi taśmami zajmą się moi prawnicy

2013-07-09 4:00

"Super Express": - Swoją wygraną dał pan nadzieję PiS na kolejne wyborcze sukcesy?

Jerzy Wilk: - Zarówno Donald Tusk, jak Jarosław Kaczyński w tych wyborach rzucili na szalę swój autorytet. Osobiście zaangażowali się bowiem w to, żeby ich kandydat wygrał. Jestem dumny, że wygrałem i dałem sondażowy punkt, który może zaważyć na wynikach wyborów ogólnopolskich. Elbląg był etapem w ocenie popularności poszczególnych ugrupowań.

- Do pełnego nokautu PO w Elblągu PiS brakuje jednak rządzenia w radzie miejskiej. Musicie stworzyć koalicję. SLD, na który bardzo liczycie, ustami swojego lokalnego lidera Janusza Nowaka wykluczył jednak możliwość formalnej koalicji z PiS. Ma was ewentualnie wspierać w konkretnych sprawach dobrych dla miasta.

- W momencie, w którym rozmawiam z panem, znamy wyniki wyborów dopiero od kilku godzin. Trudno, żeby już teraz wiedzieć, z kim będziemy rządzić. Prowadzę rozmowy ze wszystkimi, aby stworzyć koalicję. Na tym się skupiam.

- I stanowiskiem SLD się pan nie przejmuje?

- A skąd pan ma tę wiedzę o SLD?

- Najnowsze doniesienie medialne.

- Przyjmuję to do wiadomości, ale wolałbym to usłyszeć od pana Janusza Nowaka. Jestem z nim umówiony, tak samo jak z Witoldem Wróblewskim, którego komitet poparcia ma 3 głosy w radzie. Spotkamy się i zobaczymy, co dalej.

- Myśli pan, że rozmowom z SLD nie zaszkodzą kolejne taśmy, które pojawiły się wczoraj rano w Internecie? Niepochlebnie wypowiada się pan w nich o panu Nowaku.

- Nie słucham tych taśm i zajmą się nimi moi prawnicy. Nie wolno przecież kogoś nagrywać bez jego zgody i upubliczniać prywatnych rozmów. Jeżeli ktoś tak robi, to narusza prawo.

- Problem polega jednak na tym, że to, co pan mówi na tych taśmach, może się panu Nowakowi nie spodobać.

- Damy radę. Mam nadzieję, że pan Nowak też wie, czemu te taśmy miały służyć. Poprzednie taśmy nie przeszkodziły w moim zwycięstwie wyborczym. Wierzę, że i te nowe w niczym nie przeszkodzą.

- Nie boi się pan, że pojawia się szansa na stworzenie koalicji przeciwko PiS?

- Nie boję się.

- PO się z pozostałymi klubami nie dogada?

- Jestem pewien, że nie.

- Jest pan pewien, bo oni mają do zaoferowania mniej stanowisk niż pan?

- Nie ciągnijmy rozmowy w ten sposób. Jestem prezydentem elektem i będę robił wszystko, żeby zapewnić sobie większość w radzie miejskiej.