Radosław Sikorski, były szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, który w przeszłości działał również w Ministerstwie Obrony Narodowej, opublikował na Twitterze wpis, który przez wielu oceniany jest jako "skrajnie nieodpowiedzialny". Skomentował ostatnie eksplozje, do których doszło w Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Nawet szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen nazwała to, co się tam stało, "sabotażem". Tymczasem Sikorski zasugerował, że z wybuchami mogły mieć związek Stany Zjednoczone. "Thank you, USA", napisał. W komentarzach wylała się fala krytyki, tym bardziej, że wpis byłego szefa polskiego MSZ cytują teraz media rosyjskie i portale proputinowskie, jako narzędzie do uderzenia w Polskę i NATO.
Sikorski nawiązuje do Nord Stream 1 i Nord Stream 2
Nieoficjalnie mówi się, że wpis Sikorskiego rozwścieczył nawet jego własnych kolegów. "Mocno maleją szansę Radosława Sikorskiego na zostanie szefem MSZ w przyszłym rządzie obecnej opozycji. Koledzy z PO - delikatnie mówiąc - nie są zachwyceni aktywnością byłego ministra w social mediach", napisał Michał Wróblewski, dziennikarz WP.pl. A Wy, co myślicie o tym wszystkim? Dajcie znać w komentarzach.