TVP odcina się od Gmyza. Poszło o "wysoce naganny" wulgarny wpis

2017-01-13 11:31

Publicysta Cezary Gmyz w czwartek wyraził na swoim Twitterze opinię, że "wpier..." opozycji (jako przymusowe usunięcie z sali plenarnej blokujących mównicę posłów) mógłby być dobrze odebrany przez wyborców i zwiększyć poparcie dla PiS. Telewizja Polska, której Gmyz jest obecnie korespondentem w Berlinie, stworzyła komunikat, w który zaznacza, że wypowiedź dziennikarza uważa za "wysoce naganną".  

Jak napisał na TT Gmyz:

 

 

Po jakimś czasie (m.in. fali krytyki ze strony innych dziennikarzy) zreflektował się jednak, że trochę przesadził i przeprosił słowami: - Choć mój wczorajszy wpis był wrażeniem z zasłyszanej rozmowy, uważam go za niewłaściwy i za niego przepraszam. Następnie dodał jeszcze: - Przepraszam też za użycie w twittcie wulgaryzmu. Rzeczywiście korespondent TVP nie powinien używać takie słownictwa.

TVP ustosunkowała się do sprawy w osobnym komunikacie. Jak czytamy: - Wypowiedź Cezarego Gmyza nie miała związku z jego służbowymi obowiązkami w Telewizji Polskiej, jednak może naruszyć dobre imię jego pracodawcy, czyli Telewizji Polskiej. Cezary Gmyz został upomniany przez kierownictwo TAI, któremu bezwzględnie zależy na zachowaniu najwyższych standardów w zakresie działań i zachowania swoich pracowników.

Zobacz także: Petru KRYTYKUJE PO: Pomyliły im się mównice