Spotkanie z Donaldem Tuskiem
Rzecznik PO Jan Grabiec (50 l.) twierdzi, że od początku roku były premier odwiedził kilkaset miejscowości i wygłosił ponad 100 przemówień. „Super Express” był świadkiem spotkania Tuska z wyborcami w Piasecznie (woj. mazowieckie). Tusk nie idzie na łatwiznę. W przeciwieństwie do wieców prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego (73 l.) jego spotkanie było otwarte dla wszystkich. – Pana głównym wyznaniem było, że polskość to nienormalność! – zagrzmiał pewien mieszkaniec Piaseczna. – To cytat z Piłsudskiego z mojego listu do „Znaku”. Gdyby pan przeczytał mój list do końca, toby pan wiedział, że to tekst młodego człowieka, który od 19. roku życia był zaangażowany w „Solidarność”. Ja całe życie poświęciłem Polsce. Na tym polega miłość do ojczyzny – bronił się Tusk.
Jak twierdzi lider PO, to uczucie miłości pcha go do dalszych spotkań z Polakami. – Miłość daje mi siłę. Ale też wiara. Wiara w tych ludzi, którzy tu przychodzą. Ci wszyscy ludzie, którzy przychodzą na spotkania ze mną, pokazują, że mają wiarę i siłę. To daje ogromną nadzieję i zapał do pracy. I jest poczucie obowiązku, żeby ich nie zawieść. Ja jestem po każdym takim spotkaniu silniejszy – twierdzi 65-latek, przed którym jeszcze 11 miesięcy intensywnej pracy do wyborów...