Cała Polska mówi o tym, że dwóch rosyjskich żartownisiów wkręciło Andrzeja Dudę przez telefon. Mężczyźni podali się za Sekretarza Generalnego ONZ António Guterresa (CZYTAJ O TYM TUTAJ). Tematem rozmowy były m.in.: koronawirus, Władimir Putin, Ukraina i... Donald Tusk. Mężczyzna udający Gutteresa w pewnym momencie stwierdził, że rozmawiał z Donaldem Tuskiem i ten "wyraził obawę, że będzie pan dyskryminował społeczność LGBT". - Ekscelencjo. Ja ich nie dyskryminuję. Mam ogromny szacunek dla każdego człowieka - odparł Duda. W dalszej części rozmowy prezydent powiedział, że Tusk go "nie lubi". Nieoczekiwanie wypowiedź Dudy postanowił sprostować sam Tusk. Po angielsku. - I do like you, Mr. President. Especially for your openness (Naprawdę lubię cię, panie prezydencie. Szczególnie za twoją otwartość) - napisał były premier na Twitterze.
ZOBACZ TAKŻE: Wybory 2020 SFAŁSZOWANE?! Koszmarne informacje dla Dudy i PiS. PODAJEMY LICZBY
Tymi dwoma zdaniami Tusk zdecydowanie "wygrał internety". Jego przeciwnicy jednak mocno się wkurzyli. - Donaldzie, jesteś nieskuteczny, Polacy Cię nie lubią, nie chcą w Polsce, nie chcemy żebyś się wtrącał w politykę Polski. Nie masz honoru, jesteś wrogiem - napisał jeden z użytkowników Twittera. - Ten, co spie**ał jak pies do Brukseli, się odzywa, tfu kur**a dziadu - wulgarnie wtórował inny. - Złóż gratulacje stary dziadu, a nie pajacuj - komentował inny internauta.