Już dziś Donald Tusk wystąpi na UW!

i

Autor: Flickr, CC, 2017, Autor: Arno Mikkor Już dziś Donald Tusk wystąpi na UW!

Tusk wskazał, kto powinien kandydować przeciwko Kaczyńskiemu w Warszawie. NIE UWIERZYSZ!

2019-08-02 13:13

Jarosław Kaczyński w nadchodzących wyborach parlamentarnych będzie jedynką na warszawskiej liście Prawa i Sprawiedliwości. Mieszkający na Żoliborzu były premier nie zdecydował się ostatecznie, aby na tym miejscu umieścić Mateusza Morawieckiego. Koalicja obywatelska przeciwko niemu zdecydowała się wytoczyć, teoretycznie, najcięższe działa, czyli szefa PO, Grzegorza Schetynę. Okazuje się, że nie wszyscy uważają jednak, aby jego kandydatura była najlepsza. Na swoim Twitterze Donald Tusk wskazał innego polityka, który powinien rywalizować z Kaczyńskim.

Nie jest wiedzą tajemną, że Schetyna i Tusk nie darzą się wielką miłością. Ich relacje porównać można do tzw. "szorstkiej przyjaźni", która łączyła Leszka Millera i Aleksandra Kwaśniewskiego (w czasie, gdy ten pierwszy był premierem a drugi prezydentem). Lider PO nie mógł się jednak raczej spodziewać, że były premier aż tak w niego nie wierzy w starciu z Kaczyńskim.

Tusk zareagował na twitterowy wpis Radosława Sikorskiego, który odniósł się do medialnych spekulacji, jakoby na listach PSL-u w nadchodzących wyborach miał się znaleźć... Roman Giertych. Jak napisał były szef MSZ: - Plotki o starcie mec. Giertycha z PSL nie są korzystne dla Koalicji Obywatelskiej. Taki wojownik byłby atutem na liście całej opozycji. Powinien startować z KO z Warszawy, tak aby JK miał szansę zagłosować na dobrego kandydata...

Podróże polityków. Czy zgadniesz, ile nas kosztowały? QUIZ

Co więcej, o wszelkich urazach do mecenasa Giertycha, pomimo jego politycznej przeszłości (jako szef Ligi Polskich Rodzin i jeden z najbardziej rozpoznawalny członek Młodzieży Wszechpolskiej był w ubiegłej dekadzie mocno skonfliktowany z politykami PO), zdaje się też zapomniał Donald Tusk. Z entuzjazmem zareagował on na pomysł Sikorskiego, zupełnie nie bacząc na to, co pomyśli Schetyna, pisząc: - A tak serio, to przez ostatnie lata najcelniej trafiał w słabe punkty obozu władzy i jej lidera. Prawdziwy bat na faryzeuszy. Mieliby z nim urwanie głowy. Szczególnie na Żoliborzu. Dużo nas różni, ale ten pomysł popieram.