Donald Tusk& Daniel Obajtek

i

Autor: Jacek Domiński/Reporter (2) Donald Tusk& Daniel Obajtek

Były prezes Orlenu wszystkiemu zaprzecza

Tusk ujawnił sensacyjne ustalenia: Obajtek wynajął detektywa za milion. Wiadomo, kogo śledził!

2024-03-05 16:20

Były prezes Orlenu, Daniel Obajtek (48 l.), wynajął detektywa, który śledził polityków ówczesnej opozycji – posłów Jana Grabca (52 l.) i Marcina Kierwińskiego (48 l.) oraz europosła Andrzeja Halickiego (63 l.). Detektyw dostał za swoją pracę milion złotych! - Takie rewelacje ujawnił premier Donald Tusk (67 l.) 5 marca 2024 r. na konferencji prasowej. Obajtek wszystkiemu zaprzecza.

Orlen opłacał detektywa

Kiedy szef rządu rozpoczynał konferencję, nic nie zapowiadało, że przedstawi nowe informacje o działaniach byłego szefa płockiego koncernu paliwowego. - To informacja, którą otrzymałem dzisiaj. Pan prezes Obajtek miał zainteresowania bardzo typowe dla wszystkich funkcjonariuszy PiS-u. Podpisał m.in. zlecenie dla detektywa, którego zadaniem było, jak to nazwano w tym piśmie, identyfikacja i udokumentowanie działań nieuczciwej konkurencji wobec PKN Orlen, w tym identyfikacja źródeł ujawniania informacji, dotyczących funkcjonowania koncernu - wymienił premier Donald Tusk, wyciągając dokument.

Daniel Obajtek UJAWNIA: Bardzo dużo wiem. Mogę być fizycznie zagrożony [WIDEO]

Koncern śledził posłów opozycji?

- Mamy też dokumentację, czym zajmował się detektyw, wynajęty przez pana prezesa Obajtka. Głównie nieustannym śledzeniem posłów opozycji. W tym przypadku pana Marcina Kierwińskiego, pana Jana Grabca - dzisiejszych ministrów, pana eurodeputowanego Andrzeja Halickiego – mówi Tusk i wspomniał, ile Orlen zapłacił za usługi detektywistyczne – ponad milion złotych. - Na codzienną obserwację posłów opozycji – ocenił szef rządu. - To już nie tylko Hermesy, Pegazusy, Ziobry, Kamińskie, Wąsiki, ale nawet spółki skarbu państwa uczestniczyły w tym procesie totalnej inwigilacji posłów opozycji. Być może te materiały ujrzą światło dzienne, bo są momentami bardzo zabawne, gdyby nie taki brudny kontekst całej tej sytuacji – stwierdził szef rządu.

Kaczyński będzie zeznawał na komisji śledczej ds. Pegasusa

- Efektem pracy detektywa było ujawnienie, że zachodzą relacje pomiędzy Marcinem Kierwińskim a jego ojcem. To był jeden z efektów pracy, za którą Orlen zapłacił ponad milion złotych. I więcej takich „kwiatków” właściwie każdego dnia ląduje na moim biurku – oznajmił premier.

Były prezes Orlenu zaprzeczył informacjom Donalda Tuska. W serwisie X napisał, że nie zatrudniał detektywa do śledzenia posłów.

Wieczorny Express cz.I - Daniel Obajtek
Sonda
Jak oceniasz Daniela Obajtka w roli prezesa Orlenu?