Donald Tusk tłumaczy głosowanie PO
Donald Tusk z pewności zauważył wielkie poruszenie, jakie towarzyszyło nowelizacji ustawy ws. SN nie tylko politykom, ale także społeczeństwu. Swoje niezadowolenie z głosowania posłów PO wyraził między innymi Lech Wałęsa, który ogłosił na Facebooku, że przez to przestaje sympatyzować z tą partią. Nic dziwnego, że były premier postanowił wytłumaczyć PO z głosowania. - Pieniądze KPO są własnością Polek i Polaków, a nie tej czy innej ekipy rządowej; podjęliśmy decyzję, żeby zagłosować za pieniędzmi europejskimi, bo mieliśmy świadomość - i najbliższe dni pokażą to - że mieliśmy rację, że ta propozycja może odblokować środki europejskie – mówił. Donald Tusk przekonywał, że taka decyzja była wynikiem myślenia przyszłości o wygranych wyborach. Uważa także, że gdyby posłowie PO nie poparli nowelizacji, za jakiś czas byliby obwiniani za zablokowanie pieniędzy z KPO. - Dzisiaj zdając sobie sprawę, że spotka się to z emocjami i krytyką, zdecydowaliśmy się zagłosować za odblokowaniem europejskich pieniędzy i za ustawą, która jest zła i być może niekonstytucyjna, ale obiektywnie jest lepsza niż ziobrowe status quo – stwierdził.
Donald Tusk wyśmiał premiera
Polityk dopiekł także premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, wyśmiewając stosunki rządu z Unią Europejską. - Myśmy tak naprawdę zmusili PiS. Oni do tej Brukseli, ten biedny Morawiecki, musieli de facto przyjść na kolanach. Wrócił i, przepraszam za słowo, skamlał: „Nie ruszajcie tej ustawy. Bruksela nam napisała od początku do końca każdą literkę, nie ruszajcie tego”. Upokarzające, ale też pokazujące, ze na końcu to wy macie powód do satysfakcji – przekonywał lider PO.