- Nie ma wątpliwości, że ta komisja jest wycelowana we mnie, jej inicjatorzy nawet tego nie ukrywają. Ale niezależnie od ich intencji wynik tej konfrontacji nie będzie dla nich pozytywny. Zawsze dobrze się czułem w otwartych debatach, kiedy można było stanąć twarzą w twarz z oponentem. Niech się boją ci, którzy wzywają, bo jestem pewny swych racji - mówił w rozmowie z tygodnikiem "Polityka" Tusk.
Dopytywany, czy stawi się przed komisją, przewodniczący Rady Europejskiej odpowiedział krótko: "Tak". Według pomysłu PiS komisja do spraw Amber Gold ma liczyć 11 posłów reprezentujących wszystkie kluby parlamentarne. Na jej czele miałaby stanąć Małgorzata Wassermann (38 l.).
Zobacz także: Tusk w swoim stylu DOPIEKŁ Schetynie