Tusk się odgraża: „Nie ma świętych krów. Winni będą rozliczeni”

2025-11-26 20:26

Premier Donald Tusk zabrał głos po kolejnych działaniach służb w sprawie funduszy publicznych z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. W krótkim, ale wymownym wpisie podkreślił, że rozliczenia wchodzą w decydującą fazę i odbywają się „cierpliwie, konsekwentnie i zgodnie z prawem”. Premier zapowiedział koniec ochrony polityków, którzy dotąd czuli się bezkarni, podkreślając, że niewinni nie mają się czego obawiać, a winni, jak najbardziej.

Tusk: w Luandzie przedstawię polski punkt widzenia

i

Autor: Marcin Gadomski/ AKPA

Wpis Tuska: koniec politycznej nietykalności

Po miesiącach zapowiedzi, przesłuchań i działań CBA premier zdecydował się na jednoznaczny komunikat. Wpis w mediach społecznościowych nie jest długi, ale zawiera deklarację polityczną i prawną jednocześnie.

Pilne! CBA w fundacji o. Rydzyka. Zabezpieczone dokumenty z Funduszu Sprawiedliwości

„Rozliczenia wchodzą w decydującą fazę. Państwo działa cierpliwie, konsekwentnie i zgodnie z prawem. Nie ma już świętych krów. Niewinni nie mają się czego obawiać. Winni jak najbardziej.” 

To kluczowe zdanie nadaje ramę całemu przekazowi: Tusk nie mówi już o „sprawdzaniu”, lecz o fazie egzekucji prawa. I sygnalizuje, że kolejne działania mogą być bardziej dotkliwe.

Kontekst: CBA w fundacji o. Rydzyka i sprawa Funduszu Sprawiedliwości

Wpis pojawia się zaledwie kilkadziesiąt godzin po informacji o wejściu CBA do Fundacji Lux Veritatis, instytucji powiązanej z ojcem Tadeuszem Rydzykiem. Służby zabezpieczyły dokumenty dotyczące dotacji z Funduszu Sprawiedliwości, za który w czasie rządów PiS odpowiadał Zbigniew Ziobro.

To nie jest pierwsza tego typu akcja, w ostatnich miesiącach wielokrotnie dochodziło do przeszukań i zabezpieczeń dokumentacji w instytucjach publicznych oraz fundacjach korzystających z pieniędzy funduszu.

„Niewinni nie mają się czego obawiać” — adresowany przekaz

W retoryce Tuska kluczowe są dwa elementy:

  • odcięcie się od narracji o „polowaniu na opozycję”,
  • postawienie akcentu na sprawiedliwość, a nie politykę.

Premier wysyła jasny sygnał do społeczeństwa i środowisk politycznych: czynności służb nie mają charakteru odwetu, lecz wynikają z prawnych procedur, które były przez lata tłumione lub blokowane.

Właśnie dlatego pada zdanie o „braku świętych krów”. To komunikat skierowany wprost do byłych ministrów i urzędniczych elit, które przez lata traktowały publiczne środki jako mechanizm wpływu lub finansowania projektów politycznych.

Decydująca faza, co to może oznaczać w praktyce

Choć premier nie wskazuje nazwisk, w przestrzeni publicznej najczęściej pojawiają się trzy nazwiska:

  • Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości,
  • osoby kierujące Funduszem Sprawiedliwości,
  • byli urzędnicy resortów, którzy rozdysponowywali środki poza konkursem lub bez weryfikacji celu publicznego.

Jeśli za słowami pójdą kolejne decyzje prokuratury i sądów, rządzący będą mogli pokazać realne rozliczenie lat 2015–2023 — nie na poziomie deklaracji, tylko postępowań karnych.

Polityczny wymiar wpisu: sygnał do dwóch stron

Wpis Tuska to komunikat z dwóch końców sceny politycznej:

  • do opozycji (PiS i środowiska Ziobry), że procedury nie zatrzymają się na „pojedynczych kontrolach”,
  • do elektoratu KO i centrowych wyborców, że rozliczenia nie będą chaotyczne, lecz oparte na dokumentach i decyzjach organów ścigania.

W ten sposób premier zawęża pole do kontrnarracji PiS, które od miesięcy zapowiada „polityczne polowanie”.

Poniżej galeria zdjęć: Donald Tusk na sankach z wnuczkami

"AMERYKA SPISKUJE Z NASZYM WROGIEM, ALE NIE SWOIM!" ZGORZELSKI MOCNO O SKANDALICZNYCH NAGRANIACH BLOOMBERGA | Express Biedrzyckiej
Sonda
CBA w fundacji o. Rydzyka, jak oceniasz tę interwencję?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki