
- Tusk ostrzega, że Rosja chce wpływać na bezpieczeństwo militarne Polski w rozmowach pokojowych o Ukrainie.
- Polska uczestniczyła w trzech spotkaniach dotyczących Ukrainy, z różnym udziałem premiera i prezydenta.
- Spotkanie premier - prezydent
Niewykluczone spotkanie premier prezydent?
- Nawrocki musi pogodzić się z faktem, że jestem premierem, ja się pogodziłem że jest prezydentem i będziemy współpracować - podkreślał Donald Tusk podczas konferencji prasowej. Jak dodał niewykluczone, że będzie rozmawiał z Nawrockim.
Donald Tusk zaznaczył, że "bardziej z powodów amerykańskiej tradycji prezydenci USA preferowali relacje na poziomie prezydenckim".
- Wczoraj tuż przed północą otrzymaliśmy informację, że strona amerykańska wolałaby, żeby w relacji z prezydentem Trumpem z polskiej strony był prezydent. Dla mnie jest rzeczą bardzo ważną, żeby w takiej sytuacji nie było to metodą rozgrywania Polaków miedzy sobą. Jestem gotów respektować to przyzwyczajenie Amerykanów. I do tego potrzebna jest współpraca pomiędzy mną a prezydentem Nawrockim i intensywna wymiana informacji, żeby ten fakt nie szkodził naszym interesom — skwitował.
Tusk zapewnił o współpracy z prezydentem.
- Jestem przekonany, że będziemy współpracować. Zaproponowałem kancelarii prezydenta, że choćby jutro moglibyśmy się spotkać i podsumować to, co dzieje się na froncie ukraińskim i w negocjacjach z udziałem innych państw - zaznaczył.
Jakie stanowisko Polski ws. Ukrainy?
Szef rządu zaznaczył też, że od wielu dni pojawiają się informacje o zamiarach Rosji, aby w rozmowach o przyszłości Ukrainy poruszyć również kwestię redukcji obecności wojsk NATO, m.in. w Polsce. Podkreślił, że z tego względu kluczowe jest budowanie solidarnej i zjednoczonej grupy państw – zarówno w relacjach z Rosją, jak i z innymi sojusznikami, takimi jak np. Stany Zjednoczone.
- Mówię o tym w wymiarze bezpieczeństwa, ponieważ wiem o tym, to nie są nasze domysły, że strona rosyjska bardzo chciałaby włączyć także temat bezpieczeństwa i takiej pozycji militarnej nie tylko Ukrainy, ale także takich państw jak Polska, do rozmów i do negocjacji i do ostatecznych ustaleń, jeśli chodzi o pokój w Ukrainie. Mówiąc krótko, Rosjanie nie po raz pierwszy w historii chcieliby zagrać rolę takich niby gwarantów bezpieczeństwa, także takich państw jak Polska - wyjaśnił Tusk.
Premier Donald Tusk ocenił, że aby doprowadzić do uczciwego pokoju w Ukrainie, Rosjan trzeba do niego zmusić. Podkreślił, że nikt nie ma prawa dyktować Ukrainie warunków, które oznaczałyby de facto jej kapitulację. Takiego stanowiska oczekuje też od administracji USA - dodał.
Szef rządu zabrał głos w sprawie zamieszania związanego z konsultacjami przed spotkaniem Trump - Putin. Donald Tusk wyjaśnił, że w sprawie Ukrainy łącznie odbyły się w środę trzy rozmowy, dlatego nie brał udział rozmowie, w której wziął udział prezydent Karol Nawrocki.
Jak wymieniał, pierwsza to spotkanie przeprowadzone w wąskim formacie liderów europejskich z prezydentem Ukrainy - i to właśnie w nim udział wziął premier. Drugie spotkanie to telekonferencja liderów europejskich z Donaldem Trumpem i Zełenskim, na którym przedstawiano europejskie stanowisko - na niej Polskę reprezentował prezydent Karol Nawrocki. Po tej rozmowie - jak poinformował Tusk - odbyło się trzecie spotkanie z trzydziestoma liderami europejskimi, w tym premierem Tuskiem.
Premier został zapytany o to, czy pogratuluje nowemu prezydentowi, jednak na to pytanie nie odpowiedział.