W poniedziałek (21 lutego) prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o uznaniu niepodległości tzw. republik ludowych - Donieckiej (DRL) i Ługańskiej (ŁRL), powołanych przez prorosyjskich separatystów w ukraińskim Donbasie. Zdecydował też o wysłaniu na ich teren rosyjskich wojsk, w charakterze "sił pokojowych".
Zachód zgodnie potępił tę decyzję, uznając ją za naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. W odpowiedzi USA, Unia Europejska i Wielka Brytania już wprowadziły albo zapowiedziały przyjęcie wymierzonych w Rosję sankcji.
Do sytuacji odniósł się Donald Tusk. “W chwili kiedy Rosja demonstracyjnie anektuje ukraińskie terytoria, Europa musi pamiętać, że tylko odwaga i nieustępliwość powstrzymają agresora. Wierzę, że nam ich nie zabraknie w godzinie próby i zrobię wszystko, aby tak się stało” - napisał były premier na Twitterze.
ZOBACZ TAKŻE: Wojna na Ukrainie. Ławrow: Ukraina nie ma prawa do suwerenności od 2014 roku [RELACJA NA ŻYWO]