Tusk po pilnej rozmowie z Zełenskim. Zapadła decyzja o współpracy służb

2025-11-19 17:22

Premier Donald Tusk poinformował o ustaleniach z Wołodymyrem Zełenskim po dramatycznych aktach dywersji na polskich torach. Jak przekazał, Polska i Ukraina tworzą wspólny mechanizm współpracy służb specjalnych i kolei państwowych. Celem ma być identyfikacja osób podejrzanych o współpracę z Rosją i przeciwdziałanie kolejnym próbom sabotażu. To pierwsza tak twarda deklaracja po ujawnieniu udziału dwójki obywateli Ukrainy w dywersji na trasie Warszawa–Lublin.

Donald Tusk, Wołodymyr Zełenski

i

Autor: Associated Press

Tusk: wspólne działania, cel – namierzyć współpracowników Rosji

PILNE. „Operacja Horyzont”. Rząd wprowadza 10 tys. żołnierzy po serii aktów dywersji w Polsce

Donald Tusk w swoim wpisie na platformie X nie pozostawił wątpliwości, jak poważnie traktuje nowe zagrożenia:

„Ustaliliśmy dzisiaj z Wołodymyrem Zełenskim formy współpracy polskich i ukraińskich służb specjalnych oraz kolei państwowych. Celem będzie m.in. identyfikacja osób podejrzanych o współpracę z Rosją i zapobieganie aktom dywersji.”

To pierwsza tak twarda deklaracja współpracy polsko-ukraińskiej po tym, jak służby ujawniły udział dwóch obywateli Ukrainy, którzy, jak przekazał rząd, mieli działać w porozumieniu z rosyjskimi służbami i odpowiadać za akty dywersji na trasie Warszawa–Lublin oraz w rejonie Puław.

Co ustalili Tusk i Zełenski?

Według słów premiera, nowy format współpracy obejmuje:

  • wymianę informacji operacyjnych między służbami
  • wspólne działania kontrwywiadowcze
  • współpracę kolei państwowych obu krajów przy analizie zagrożeń
  • monitorowanie szlaków transportowych narażonych na sabotaż
  • identyfikację osób powiązanych z Rosją

To pierwszy przypadek, gdy polski rząd wprost ogłasza formalny mechanizm współdziałania w reakcji na dywersję.

Po analizie materiałów dowodowych premier ogłosił, że sprawcami mieli być dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z Rosją, którzy po ataku mieli opuścić Polskę. Deklaracja ze strony Zełenskiego jest więc interpretowana jako sygnał, że Ukraina będzie aktywnie pomagać w łapaniu dywersantów i oczyszczaniu własnych struktur z osób współpracujących z Rosją.

Po dywersji, ofensywa dyplomatyczno-wywiadowcza

Wpis Tuska jest także sygnałem politycznym: Polska nie oskarża Ukrainy jako państwa, ale wskazuje na infiltrację rosyjską, co już potwierdzały analizy zachodnich wywiadów. Dla rządu RP to także element budowania zaufania społecznego po burzliwych reakcjach na informację, że sprawcami byli obywatele Ukrainy.

Nowy mechanizm ma być odpowiedzią na:

  • wojnę hybrydową Rosji,
  • sabotaże na infrastrukturze krytycznej w Europie,
  • próby destabilizowania opinii publicznej w Polsce,
  • testowanie odporności społecznej, o czym wcześniej mówiło MSWiA.

Poniżej galeria zdjęć: Służby i ABW zabezpieczają miejsce eksplozji. Siemoniak: „Służby pracują wspólnie”

BEZPIECZEŃSTWO POLSKI ZAGROŻONE! PREZYDENT NIE ROZUMIE POWAGI SYTUACJI! | EXPRESS BIEDRZYCKIEJ
Sonda
Czy wspólny mechanizm polsko-ukraińskich służb powstrzyma kolejne akty dywersji?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki