Jak dodał premier Morawiecki, szef PO "stroi się w piórka obrońcy miejsc pracy". "Myślałem, że pęknę ze śmiechu, jak usłyszałem, bo to jedno z największych oszustw. To jego guru od biznesu, pan Janusz Lewandowski mówił, że byli odporni na głos ze strony przedsiębiorców, dramatyczne wołanie o pomoc; oni byli odporni, oni się tym szczycili. Nic więc dziwnego, że potem bezrobocie rosło cały czas przez kilka lat ich rządów, taka była rzeczywistość" - powiedział premier.
Morawiecki dodał, że teraz Tusk mówi o sklepach wielkopowierzchniowych. "Tych dużych sklepów handlowych. Chciałoby się powiedzieć: Donald, czy ty naprawdę myślisz, że ludzie ci w to uwierzą? Czy myślisz, że ludzie zapomnieli, jak ty, do spółki ze swoimi kolegami z Unii blokowaliście podatek na sklepy wielkopowierzchniowe, które rząd PiS już w 2016 r. chciał nałożyć? Serio? Myślisz, że ludzie mają taką krótką pamięć?" - pytał Morawiecki.
"Morawiecki 36 razy wymienił moje nazwisko i nazwę Platformy w trakcie swojego wystąpienia w Jaśle. Mateusz, ty masz promować swojego obecnego szefa, nie poprzedniego" - napisał na Twitterze Donald Tusk. Lider PO nawiązał w ten sposób do funkcji, jaką Morawiecki sprawował w latach 2010-2012. Obecny premier, wówczas jako prezes Banku Zachodniego WBK, zasiadał w Radzie Gospodarczej przy premierze, którym był wtedy właśnie Tusk.