Trzaskowski o inicjatywie pokojowej w Kijowie
Rafał Trzaskowski podczas wizyty w Bydgoszczy odniósł się do sobotniego spotkania w Kijowie, gdzie przywódcy europejscy rozmawiali o możliwości zawieszenia broni i rozpoczęcia negocjacji pokojowych między Rosją a Ukrainą.
"Dzisiaj widzimy obrazki z Kijowa, gdzie jest polski premier, premier Wielkiej Brytanii, kanclerz Niemiec i prezydent Francji. I oni w interesie Unii Europejskiej i całej Europy, ale także w interesie Polski zabiegają o sprawiedliwy pokój, żeby ta straszna wojna się skończyła, ale żeby się ona skończyła na sprawiedliwych warunkach – na takich, które są do zaakceptowania przez Ukrainę. I to bardzo ważne, kiedy Europa włącza się jako siła, kiedy Polska przewodzi Unii Europejskiej, to dzisiaj presja wywierana jest na agresorze, a nie na ofierze agresji" – powiedział Trzaskowski.
Polska silna jak nigdy dotąd
Trzaskowski ocenił, że Polska jest obecnie silna jak nigdy dotąd w swojej historii.
- "Nigdy w naszej historii nie byliśmy tak silni, nie przewodziliśmy Europie. Dzisiaj wszystkie oczy, Europy oraz świata są zwrócone na Polskę, która przewodniczy Unii Europejskiej. My dzisiaj jako Europejczycy mamy szanse doprowadzić do tego, że ten pokój będzie sprawiedliwy" – mówił kandydat KO na prezydenta.
Do swojej piątkowej wizyty we Lwowie nawiązywał obecny na spotkaniu, minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski. Minister odniósł się także do rozmowy przywódców europejskich z Donaldem Trumpem.
- "Z Kijowa, razem z Zełenskym, zadzwonili do Trumpa. Chodzi o to, aby połączony Zachód nadal wspierał Ukrainę w jej oporze" – zaznaczył Sikorski.Na zakończenie wystąpienia, Radosław Sikorski zaapelował o wybór prezydenta, który będzie kierował się interesem państwa, a nie interesem partyjnym.
- "Żeby Ukraina nie przegrała, żeby Zachód się nie rozpadł i żeby do końca tej dekady Polska stała się regionalną potęgą (...) Potrzebujemy prezydenta, który będzie odróżniał interes partyjny od interesu państwowego, który będzie odróżniał Unię Europejską od III Rzeszy czy Związku Radzieckiego, i prezydenta, który będzie odróżniał kawalerię od kawalerii" – powiedział Sikorski.

Polecany artykuł: