Zapad 2025 – manewry w pełnym rozkwicie
Rosja i Białoruś prowadzą manewry Zapad 2025, w których bierze udział kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy, setki czołgów, wyrzutnie Iskander, samoloty bojowe i nowoczesne drony. Scenariusze obejmują obronę przed „zachodnim atakiem” i kontruderzenie na państwa bałtyckie. To pokaz siły, który ma wywołać presję na NATO.
Ostatnie Zapad w 2021 r. i ostrzeżenie Waszczykowskiego
Poprzednia edycja ćwiczeń, Zapad 2021, odbyła się we wrześniu 2021 roku i objęła obszar od Bałtyku po Morze Czarne. NATO alarmowało, że wzięło w niej udział nawet 200 tys. żołnierzy. Już wtedy, w archiwalnym wywiadzie dla „Super Expressu”, były szef MSZ Witold Waszczykowski ostrzegał:
– Obok państw bałtyckich następnym celem może być Mołdawia, Rumunia, poprzez atak ze strony Rosjan zajmujących Naddniestrze. Taki atak na Polskę przecież był kilkakrotnie ćwiczony. To były symulacje wojskowe w ramach manewrów Zapad, manewrów wojskowych rosyjsko-białoruskich. Tam ćwiczono nawet atak nuklearny na Warszawę. Nie można tego ignorować i musimy brać to pod uwagę – mówił Waszczykowski.
Dlaczego Polska i NATO patrzą na to z niepokojem
W przeszłości Rosja pozostawiała część wojsk na Białorusi także po zakończeniu manewrów. Teraz, w czasie trwającej wojny w Ukrainie, obawy są jeszcze większe.
NATO i Polska w stanie czujności
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapowiedział, że Sojusz monitoruje każdy ruch Rosji. Polska armia jest w stałej gotowości, a w rejonie granicy działają systemy obrony powietrznej.
Jak wygląda teraz granica z Białorusią? Drut kolczasty, blokady i puste przejścia [ZDJĘCIA]
Zapad – manewry, które mają długą i mroczną historię
Manewry Zapad nie są niczym nowym, ich tradycja sięga czasów Związku Radzieckiego. Już w 1981 roku zorganizowano największe ćwiczenia Układu Warszawskiego, w których według historyków wzięło udział nawet 100–150 tys. żołnierzy. W Polsce kojarzone są one z przygotowaniami do wprowadzenia stanu wojennego. Po rozpadzie ZSRR Rosja wznowiła manewry w 1999 roku, kiedy po raz pierwszy w scenariuszu pojawił się element użycia taktycznej broni jądrowej przeciwko NATO.
Kolejne edycje, Zapad 2009, 2013 i 2017, budziły coraz większe obawy państw bałtyckich i Polski. To w 2009 roku NATO ujawniło, że w scenariuszu ćwiczeń zasymulowano atak nuklearny na Warszawę, co wywołało dyplomatyczny skandal. W 2013 roku po raz pierwszy pojawiło się fikcyjne państwo „Veyshnoria”, które miało symbolizować państwa zachodnie i Białoruś w opozycji do Kremla. W 2017 roku oficjalnie podano, że w manewrach bierze udział 13 tys. żołnierzy, jednak według ocen NATO liczba ta mogła być kilkukrotnie wyższa.
Rekordowe były ćwiczenia Zapad 2021, które objęły obszar od Bałtyku po Morze Czarne i według szacunków Sojuszu mogło w nich brać udział nawet 200 tys. żołnierzy. Obserwatorzy ostrzegali wówczas, że Rosja może wykorzystać je jako przygotowanie do ofensywy na Ukrainę i faktycznie, kilka miesięcy później rozpoczęła pełnoskalową inwazję.
Poniżej galeria zdjęć: Zamknięcie przejść granicznych z Białorusią
