- Polska zamknęła wszystkie przejścia graniczne z Białorusią, drogowe i kolejowe
- Decyzja obowiązuje od północy 11/12 września i ma charakter prewencyjny
- Powodem są manewry „Zapad 2025” i wzrost napięcia na granicy
- Na miejscu są zapory, drut kolczasty, wzmocnione patrole SG i policji
- Transport międzynarodowy jest kierowany na przejścia z Litwą i Ukrainą
Zamknięcie granicy – decyzja bez precedensu
Od północy z czwartku na piątek wszystkie przejścia graniczne z Białorusią – zarówno drogowe, jak i kolejowe – zostały zamknięte. Dotyczy to m.in. ruchu osobowego w Terespolu oraz transportu towarowego w Kukurykach. Zawieszono też kursowanie pociągów towarowych przez Kuźnicę-Białostocką, Siemianówkę i Terespol. Rząd podkreśla, że jest to działanie prewencyjne, a decyzja ma charakter czasowy.
– Priorytetem jest bezpieczeństwo Polek i Polaków – przekazał premier Donald Tusk, zaznaczając, że przyczyną jest wzmożona aktywność wojsk rosyjskich i białoruskich w pobliżu granicy.
Manewry „Zapad 2025” – główna przyczyna decyzji
Od 12 września trwają duże manewry wojskowe „Zapad 2025”, w których bierze udział kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy rosyjskich i białoruskich. Według polskiego rządu ich scenariusz obejmuje ofensywę na tzw. przesmyk suwalski i działania ofensywne symulujące konflikt z NATO.
– To nie są niewinne ćwiczenia. Scenariusze zakładają atak na państwa Sojuszu, dlatego decyzja o zamknięciu granicy jest niezbędna – tłumaczył minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.
Granica zabezpieczona, zdjęcia pokazują skalę działań
Na zdjęciach z Terespola i Kukuryków widać ogrodzenia z drutu kolczastego, zapory drogowe i zamknięte pasy ruchu. Straż Graniczna i policja prowadzą wzmożone patrole.
„Też chcielibyśmy, żeby to była pomyłka”. Donald Tusk odpowiada Trumpowi po ataku dronów na Polskę
Skutki dla mieszkańców i transportu
Decyzja oznacza poważne utrudnienia dla przewoźników i osób pracujących po obu stronach granicy. Transport międzynarodowy jest kierowany na przejścia z Litwą i Ukrainą, a kierowcy ciężarówek muszą liczyć się z wielogodzinnymi objazdami. Rząd zapewnia jednak, że priorytetem jest bezpieczeństwo.
Polska gotowa na kolejne prowokacje
Zamknięcie granicy to element szerszej strategii w odpowiedzi na ostatnie incydenty z rosyjskimi dronami i ostrzał w pobliżu polskich granic. Władze zapowiadają dalsze wzmocnienia obrony powietrznej i modernizację systemów antydronowych.
Decyzja o zamknięciu granicy z Białorusią to jedno z najbardziej stanowczych działań polskiego rządu w ostatnich miesiącach. Władze chcą w ten sposób zminimalizować ryzyko eskalacji w czasie manewrów „Zapad 2025” i wysłać czytelny sygnał Moskwie i Mińskowi, że Polska nie pozwoli na prowokacje na swoim terytorium.
