Mocne słowa Trumpa. „Pomogę Polsce, jeśli Rosja zaatakuje!”

Podczas spotkania z dziennikarzami Donald Trump zapewnił, że Stany Zjednoczone staną po stronie Polski i państw bałtyckich, jeśli Rosja dopuści się dalszej eskalacji. Prezydent USA odniósł się także do incydentu w Estonii, podkreślając, że podobne działania Moskwy spotykają się z krytyką Waszyngtonu.

Donald Trump

i

Autor: PAP/EPA/FRANCIS CHUNG / / POOL/ PAP

• Trump zadeklarował wsparcie USA dla Polski i państw bałtyckich w przypadku eskalacji ze strony Rosji.

• Prezydent USA skrytykował naruszenie przestrzeni powietrznej Estonii przez rosyjski samolot

 • Wypowiedzi te stanowią sygnał wsparcia dla regionu i przypominają o znaczeniu solidarności w NATO.

Trump deklaruje pomoc Polsce i państwom bałtyckim

Prezydent Donald Trump podczas rozmowy z dziennikarzami przed Białym Domem został zapytany, czy w przypadku eskalacji ze strony Rosji jego kraj wsparłby Polskę i państwa bałtyckie. Odpowiedział jednoznacznie: „Zrobiłbym to”. Deklaracja ta ma istotne znaczenie w kontekście bezpieczeństwa w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, zwłaszcza w obliczu nasilających się napięć.

Komentarz do naruszenia przestrzeni powietrznej Estonii

Podczas konferencji Trump odniósł się również do incydentu z piątku, kiedy to rosyjski samolot naruszył przestrzeń powietrzną Estonii. Skwitował to krótko: „Nie podoba nam się to”, jasno wskazując na negatywne stanowisko administracji USA wobec agresywnych działań Moskwy. Tego typu naruszenia są szczególnie niepokojące w kontekście zobowiązań NATO do ochrony integralności terytorialnej państw członkowskich.

Znaczenie dla bezpieczeństwa regionu

Słowa prezydenta padły tuż przed jego wylotem do Arizony, gdzie  będzie uczestniczyć w uroczystościach pogrzebowych Charliego Kirka, zastrzelonego 10 września konserwatywnego komentatora i aktywisty. Ten kontekst dodatkowo nadał wypowiedzi prezydenta wymiar symboliczny – deklaracja solidarności z sojusznikami została złożona w momencie szczególnego napięcia i refleksji.

Wypowiedzi Trumpa można odczytywać jako zapewnienie, że w przypadku poważnych prowokacji Rosji sojusz transatlantycki nie pozostanie bierny. Dla Polski i krajów bałtyckich, które od lat wskazują na zagrożenia płynące z Moskwy, taka deklaracja to istotny sygnał wsparcia. 

DEBATA SUPER RXPRESSU Patryk Jaki, Andrzej Szejna
Sonda
Czy Donald Trump jest w stanie wpłynąć na Władimira Putina?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki