Mateusz Morawiecki

i

Autor: ART SERVICE/SUPER EXPRESS Mateusz Morawiecki odniósł się do rosnącej inflacji

Premier długo tego nie zapomni

Trudne spotkanie Morawieckiego z Polakami. Ręki nie chciało mu podać nawet dziecko

2022-07-22 21:31

Premier Mateusz Morawiecki (54 l.) pojawił się na kolejnym ze spotkań z wyborcami w terenie. Tym razem w województwie warmińsko-mazurskim prezes Rady Ministrów odwiedził Działdowo. To spotkanie na długo zapadnie jednak Morawieckemu w pamięci. Z racji tego, że było otwarte dla wszystkich chętnych, na miejscu nie brakowało krytyków władzy.

To spotkanie Mateusza Morawieckiego z Polakami było inne niż wszystkie. Przede wszystkim dlatego, że na miejscu zjawiła się szeroka reprezentacja krytyków obecnego rządu. Dopóki premier przemawiał sytuacja wydawała się całkiem spokojna. Gdy jednak przeszło do pytań, nie brakowało emocji po stronie wyborców, którzy zjawili się na miejscu.

Mateusz Morawiecki tłumaczy się z drożyzny: Winna wojna w Ukrainie i wysokie ceny surowców naturalnych

Mateusz Morawiecki nie owijał w bawełnę, że jest kolorowo. Sam premier przyznał, że sytuacja do łatwych nie należy. - Żyjemy w trudnej epoce, w czasie pełnym problemów - zauważył premier i dodał, że jego rząd będzie robił wszystko, by sytuację polepszyć. - Część osób chowa głowę w piasek, ale są tacy, którzy robią wszystko, aby ulżyć ludziom. I obiecuję, że rząd Prawa i Sprawiedliwości będzie rozwiązywał problemy - deklarował Morawiecki na spotkaniu w Działdowie.

Niewielu jednak dało się uspokoić tymi słowami. Jeden z obecnych wytknął premierowi, że obecna drożyzna jest nie do zniesienia. - Pan tak pięknie mówi o podatkach, że pan obniżył, a niech pan idzie do sklepu. Przed obniżeniem podatków chleb kosztował 2 zł, a teraz kosztuje 7 zł. Za tę drożyznę powinni was na taczkach wywieźć - grzmiał starszy mężczyzna.

Punktują Mateusza Morawieckiego za brak węgla. Premier tłumaczy się przepustowością portów

Nie zabrakło też słów odnoszących się do wysokich cen węgla. Obecny na sali, który zadeklarował się jako zwolennik Platformy Obywatelskiej, pytał Mateusza Morawieckiego o dostępność tego surowca energetycznego. - Panie Morawiecki, kiedy pan mówił prawdę? Miesiąc temu, kiedy mówił pan, że węgla nie ma, czy dziś, kiedy pan mówi, że idzie cała flotylla? Pan mówi "tamci nie mieli pieniędzy, my mamy". Pan drukuje pieniądze, tamci nie drukowali. Pan zadłużył kraj na 1,5 bln zł - pytał oburzony wyborca PO.

W odpowiedzi na te zarzuty Mateusz Morawiecki powiedział wprost, że "węgiel jest wielkim problemem". - Węgla miesiąc temu było za mało i dziś jest go za mało. Musimy sobie poradzić z przepustowością naszych portów. Węgiel jest wielkim problemem, ale zrobimy wszystko, aby ściągnąć węgiel z importu - obiecał szef rządu i dodał, że dług publiczny, o którym wspomniał mężczyzna, za PO rósł szybciej. - PO na początku ich rządów miała 510 mld zł długu, a na koniec 890 mld zł długu. Wzięła 150-160 mld zł z OFE. (...) Dług urósł więcej niż dwa razy - przekonywał. 

Poniżej galeria, w której znajdziecie najlepsze memy zrobione na podstawie wypowiedzi Mateusza Morawieckiego

Zwolennik PiS przyszedł w sukurs Mateuszowi Morawieckiemu. "Modlę się, by pan rządził jak najdłużej"

Chwilą wytchnienia dla Mateusza Morawieckiego musiała być wypowiedź zwolennika Prawa i Sprawiedliwości. Ten ujawnił, że nawet modli się za rząd 54-letniego premiera. - Panie premierze, modlę się, żeby pan rządził jak najdłużej. To jest rząd ocalenia narodowego. Ja nie chcę być wasalem Niemiec. Mieliśmy rządy Copperfielda, który by sprzedał własną matkę - mówił wyborca Prawa i Sprawiedliwości.

Mateusz Morawiecki złapał chłopca z rękę po spotkaniu. "Ja mu nie chciałem tej ręki podawać"

Emocji nie brakowało nawet po spotkaniu. Gdy premier wyszedł już z sali w Działdowie, gdzie odbywało się wydarzenie, spotkała go grupa osób, dla których zabrakło już miejsca w budynku. Jeden z mężczyzn z megafonem nawoływał, by szef rządu porozmawiał z chłopcem, który - wedle jego słów - przyleciał z Wielkiej Brytanii na spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim.

Premier mówił mi, że jak bym wrócił (do kraju), to warunki w Polsce są bardzo dobre - relacjonował rozmowę z prezesem Rady Ministrów nastolatek. Co więcej, z jego słów wynika, że premier mówił mu coś innego o węglu, niż na sali chwilę wcześniej. - Jak się pytałem o system edukacji, to powiedział mi, żebym się nie martwił, bo jest bardzo dobry w Polsce, i że jeszcze jest dobrze z węglem, bo się pytałem o węgiel też. I powiedział, że węgiel jest bardzo dostępny - mówił nastolatek.

Na koniec rozmowy premier miał powiedzieć do chłopca "podaj mi rękę". Nastolatek przekonuje, że nie chciał podawać ręki premierowi, ale ten sam ją złapał. - I ją złapał, ja mu nie chciałem tej ręki podawać - relacjonował dziennikarzom po spotkaniu.

Sonda
Kogo wolisz: Mateusza Morawieckiego czy Donalda Tuska?
Express Biedrzyckiej: dr Mirosław Oczkoś: 99 proc. ministrów i wiceministrów to klasyczni nieudacznicy
Nasi Partnerzy polecają