Ból, żałoba i żal po jej śmierci są jeszcze bardzo świeże, bo od śmierci kobiety minęło dopiero kilka miesięcy. Matka Tomasza Lisa, Wanda Lis, zmarła pod koniec lipca. Z pewnością pierwsze święta Wszystkich Świętych przy jej grobie to olbrzymie przeżycie dla dziennikarza. Tomasz Lis mieszka w Warszawie, ale 1 listopada pojechał do rodzinnej Zielonej Góry skąd pochodzi. Przemierzył setki kilometrów, bo właśnie na tamtejszym cmentarzu została pochowana jego mama Wanda. Lis opublikował w Internecie zdjęcie grobu mamy i krótki, ale bardzo wzruszający wpis: - Zostaje pamięć - napisał. Widać, że Lis dba o grób mamy. Piękny, lśniący pomnik z czarnego kamienia, ze skromną tablicą, bez krzyża, ozdobiony został bukietem z dwunastu czerwonych róż, a te zawsze wyrażają miłość do najbliższych. Róże ułożono także wprost na błyszczącej płycie. Nie zabrakło także dużych, eleganckich zniczy. Ułożona wokół pomnika kostka została wysprzątana, zamieciona. Wiadomo, że jeśli ktoś dba o miejsce pochówku zmarłych, to o nich pamięta. Tak jak Lis pamięta o swojej mamie. Zauważyli to także fani dziennikarza na Twitterze: - pamięć dowodem miłości....- czytamy w komentarzach pod zdjęciem.
Zostaje pamięć. pic.twitter.com/sUE3jfvx7i
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 1 listopada 2016
Zobacz: Jarosław Kaczyński przy grobie ukochanej matki [ZDJĘCIA]